Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home

Grzegorz Mazurczak: Arabia Saudyjska, niezłomny strażnik moralności


26 październik 2009
A A A

W sobotę, 24 października, w Rijadzie - Arabii Saudyjskiej, sąd skazał młodą, bo 22 letnią dziennikarkę, Rozannę al-Yami, na 60 batów. Oskarżono ją o udział w tworzeniu niemoralnego programu telewizyjnego zwanego obrazowo Bold Red Line.

Ogólnie wiadomo, że w tak ultra konserwatywnym kraju jakim jest Arabia Saudyjska, zarówno publiczne rozmowy o seksie jak i wszelkich intymnych sprawach dotyczących obu płci, są bezwzględnie zakazane (haram).

Są to tematy tabu, w których nawet niewielkie przekroczenie granicy „przyzwoitości”, niezmiennie kończy się publicznym potępieniem i dotkliwa karą. Tak tez stało się i w tym przypadku.

Chodziło o program emitowany w lipcu w satelitarnym kanale libańskiej LBC, w którym pewien wyjątkowo otwarty Saudyjczyk, Mazen Abdul-Jawad, barwnie opisywał swoje życie seksualne, ilustrując je odpowiednimi sex - rekwizytami (które zresztą były przez stację zamazane).

Władze saudyjskie natychmiast po ujawnieniu tego przestępstwa, zamknęły dwa biura stacji LBC działające na terenie królestwa oraz aresztowały Abdul-Jawada, publicznie fantazjującego pracownika saudyjskich linii lotniczych.

Natomiast Rozannie, która jako jedyna kobieta w ekipie, pełniła funkcję koordynatora, tego z założenia śmiałego programu, zarzucono karygodny udział w jego realizacji oraz na dodatek, reklamowanie go w internecie.

Sąd, nie wnikając specjalnie w faktyczną jej winę uznał, że kara biczowania spełni, pożądaną w tym wypadku, funkcję odstraszającą w stosunku do innych chętnych tego rodzaju rozrywek. Na szczęście, w tym przypadku nie orzeczono często tu stosowanej kary więzienia.

Na początku października, jeszcze przed wydaniem wyroku na Rozannę, sąd skazał wspomnianego Abdul-Jawada na pięć lat więzienia i 1000 batów. Adwokat pechowego mężczyzny twierdził, że jego klient został oszukany przez stację TV, bo nie wiedział, że jego wypowiedzi są nagrywane. Tłumaczenia te jednak nie dały sądowi podstaw do łagodniejszego potraktowania niefortunnego uczestnika tego show.

Nie zapomniano też o trzech innych mężczyznach uczestniczących w programie. Ich również, za udział w nim oraz publiczne rozmowy o seksie, skazano na dwa lata więzienia i 300 batów dla każdego. Program, który miał być edukacyjną rozrywką dla dorosłych, okazał się przykrą pułapką dla tych, którzy na chwile zapomnieli o zasadach panujących w ich własnym kraju.

Uważa się, że Rozanna al-Yami, jako najmniej winna całego publicznego zamieszania, jest pierwszą w Arabii Saudyjskiej dziennikarką, której wymierzono tak absurdalną karę jedynie za wykonywanie swojej pracy.

Seks w Arabii Saudyjskiej musi zatem jeszcze na długie lata zostać tematem szczelnie zamkniętym w głowach i za murami domów. Wzory przychodzące z zachodu i otwartość na wszelkie aspekty życia, pomimo że ekscytujące, tutaj już na wstępie skazane są na porażkę i karę.

 

Portal Spraw Zagranicznych pełni rolę platformy swobodnej wymiany opinii - powyższy artykuł wyraża poglądy autora.