Słowacja: izolowanie romskiej społeczności
- IAR
Władze miejskie Preszova - 90-tysięcznego miasta na wschodniej Słowacji zbudowały zgodnie z petycją mieszkańców betonowy mur, który oddzielił od reszty miasta romską dzielnicę Stara Tehelnia. To kolejna próba izolowania romskiej społeczności w tym kraju. Przed miesiącem podobny 100-metrowy mur postawiono w Michalovcach.
Mur ma wysokość 3 metry. Spaja budynki blokując drogę na skróty z romskiego osiedla do centrum miasta. Miał być jeszcze dłuższy - 400-metrowy i otaczać całą słowacką dzielnicę, aby Romowie nie mieli do niej dostępu. Ale na taki mur władze miasta nie miały pieniędzy.
W 180 mieszkaniach preszovskiej dzielnicy Stara Tehelnia, żyje ponad 2000 Romów. Większość nie płaci czynszu. Niemal wszyscy są bezrobotni. Słowacy mieszkający w przyległych dzielnicach skarżą się miastu, że Romowie "okradają ich i terroryzują". "Napadają na nasze dzieci, niszczą przydomowe ogródki. Ludzie dzień i noc strzegą swego dobytku" - twierdzą Słowacy.
Romowie nie kryją oburzenia: "Chodzimy tędy od lat. Dzień w dzień - mówią - w mieście mamy wszystko. Znajomych, szkoły, urzędy, aptekę, sklepy - wszystko".
Oburzenia nie kryją również przedstawiciele organizacji humanitarnych. "Mniejszości nie można izolować" - ostrzega Peter Nemeth, preszovski przedstawiciel Czerwonego Krzyża.
Preszov to trzecie co do wielkości miasto wschodniej Słowacji położone 32 kilometry od Koszyc, na skrzyżowaniu dróg łączących Tatry, Poprad i Levoczę z Bardejovem. Romowie osiedlili się tu w XVI wieku.