Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Opinie Unia Europejska Dagmara Głuszek-Szafraniec: W Hiszpanii nie ma demokracji! ETA powtarza swoje zarzuty

Dagmara Głuszek-Szafraniec: W Hiszpanii nie ma demokracji! ETA powtarza swoje zarzuty


05 czerwiec 2007
A A A

W Kraju Basków sytuacja znów się zaogniła. Euskadi Ta Askatasuna zerwała rozejm i ogłosiła powrót do starych metod walki o niepodległość Baskonii. Wydaje się, że ostatecznie o takiej decyzji zadecydowały ostatnie wybory lokalne, które odbyły się w Hiszpanii 27 maja 2007 roku. Kandydaci zdelegalizowanej partii Batasuna znów w czasie kampanii nie mogli oficjalnie startować pod szyldem radykalnego ugrupowania i kolejny raz musieli uciekać się do podstępu, pojawiając się na listach Acción Nacionalista Vasca.

ETA w swoim komunikacie o zerwaniu rozejmu podkreśliła, że demokracja w Hiszpanii jest fałszywa, zarówno pod względem instytucjonalnym jak i politycznym. Zdaniem nacjonalistów wybory odbyły się w sposób antydemokratyczny więc ETA nie widzi już odpowiednich warunków do negocjacji z rządem. Dlatego proces uwalniania się Kraju Basków spod władzy hiszpańskiej musi zostać wznowiony.

Te deklaracje ETA, jak i zapowiadane metody walki, nie są tak naprawdę niczym nowym, ani zaskakującym. Organizacja ma za sobą już osiem rozejmów, które niestety nie dały rezultatów. Jej żądania pozostają wciąż te same: prawo do samostanowienia i połączenie wszystkich siedmiu prowincji baskijskich wg zasady zazpi bat (siedem w jednym, czyli w Euskal Herria).

Rozwiązania tej sytuacji nadal nie można przewidzieć, ponieważ konflikt ma ciągle to samo podłoże. Zgoda rządu hiszpańskiego na suwerenność Kraj Basków oznaczałaby kapitulację wobec sił ETA. Zaś polityka zwalczania terroryzmu, jak i z drugiej strony wszystkie pakty polityczne dotyczące tej kwestii okazywały się nieskuteczne. ETA za każdym razem wyraża poczucie krzywdy i za fiasko rozmów obarcza rząd hiszpański. Uwagę należy zwrócić na dwa fakty: zaprzestanie lub rozpoczęcie walki zbrojnej przez ETA jest zawsze jej jedyną i ostateczną kartą przetargową w negocjacjach, natomiast rząd hiszpański od 1989 roku prowadzi wobec Kraju Basków niezmienną politykę, uważając że koszty konfliktu z ETA są znacznie mniejsze niż koszty potencjalnego odłączenia się baskijskich prowincji.

Na podstawie:
www.gara.net
www.elpais.es
www.lavanguardia.es
Byrne S., Irvin L. C.: Reconcilable Differences: Turning Points in Ethnopolitical Conflict, West Hartford, CT: Kumarian Press 2000
Texto íntegro del comunicado de ETA que da por finalizado el alto el fuego