Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Świat Afryka Gabon/ Kolejne siedem lat władzy dla Omara Bongo

Gabon/ Kolejne siedem lat władzy dla Omara Bongo


19 styczeń 2006
A A A

Omar Bongo – najdłużej urzędujący z afrykańskich przywódców, zostanie dziś zaprzysiężony na kolejną siedmioletnią kadencję na stanowisku prezydenta Gabonu. Jest to rezultat jego listopadowego zwycięstwa w wyborach, które opozycja uznała za sfałszowane. Nowego-starego prezydenta, który rządzi zachodnioafrykańskim Gabonem od 1967 r., wyprzedza pod względem długości rządów tylko Fidel Castro.

Omar Bongo rządzi Gabonem od 1967 r. Był zaufanym sojusznikiem “ojca niepodległości” Gabonu – Leona Mba. Razem z nim był wieziony po jedynym w historii Gabonu wojskowym zamachu stanu w 1964 r., a po obaleniu junty (z wydatną pomocą Francji) został w 1967 r. wiceprezydentem, u boku Mba'y. W tym samym roku, po śmierci “ojca niepodległości”, zastąpił go na stanowisku prezydenta Gabonu. Zaprowadził państwo jednopartyjne i przez 26 lat rządził nieprzerwanie Gabonem. Jego rządy były niewątpliwie okresem stabilności i pokoju. Bongo w porównaniu z innymi afrykańskimi dyktatorami nie był również zbyt brutalnym władcą. Z drugiej strony, mimo posiadania przez Gabon dużych złóż ropy większość społeczeństwa żyje w nędzy, a zyski ze sprzedaży surowca trafiają głównie do zwolenników i otoczenia prezydenta.

Image

W 1993 r. Bongo zgodził się rozpisać wybory prezydenckie, które zwyciężył. Wygrał również kolejne wybory – w 1998 i 2005 roku (w tych ostatnich uzyskał oficjalnie ponad 79 procent głosów). W każdym z przypadków, opozycja wysuwała jednak oskarżenia o fałszerstwa wyborcze i “przekupstwo” elektoratu rozdawnictwem przywilejów socjalnych, finansowanych z zysków z wydobycia ropy naftowej.

Tak długie rządy Bongo w Gabonie są w dużej mierze rezultatem poparcia dawnej metropolii kolonialnej – Francji. Paryż od dawna jest zainteresowany wpływami w tym zasobnym w ropę naftową państwie. Utrzymuje też w nim swe bazy wojskowe.

Ceremonia zaprzysiężenia Bongo będzie ważnym wydarzeniem politycznym na kontynencie, gdyż stała się okazją do zjazdu i mniej lub bardziej formalnych rozmów pomiędzy liderami państw afrykańskich. W stolicy państwa – Libreville pojawią się m.in. prezydent Konga - Denis Sassou Nguesso (prywatnie teść Bongo), świeżo zaprzysiężona prezydent Liberii Ellen Johnson-Sirleaf, prezydent Demokratycznej Republiki Kongo Joseph Kabila oraz prezydent Senegalu Abdoulaye Wade.
Spotkanie na zaprzysiężeniu nowego-starego prezydenta Gabonu poprzedzi zbliżający się szczyt Unii Afrykańskiej. Tematem rozmów będą zapewne kontrowersje wokół objęcia przewodnictwa organizacji przez Sudan, który jest oskarżany przez sąsiedni Czad o zbrojną agresję.

Za: BBC, “Independent”