Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Świat Afryka Somalijscy radykałowie grożą Etiopii

Somalijscy radykałowie grożą Etiopii


02 lipiec 2009
A A A

Etiopia nie obawia się gróźb ze strony somalijskich islamistów, którzy oskarżyli etiopskie wojska o ponowne przekroczenie granicy z Somalią oraz zagrozili serią ataków i ogłoszeniem świętej wojny.

Image
Bojownicy al-Shabaab
We wtorek szejk Abdiqani Mohamed Yusuf wezwał w przemówieniu radiowym nadanym przez rozgłośnię kontrolowaną przez islamistów z milicji al-Shabaab do inwazji na Etiopię oraz do rozpoczęcia przygotowań do dżihadu.

Etiopski minister ds. informacji Bereket Simon stwierdził, że deklaracja radykałów z organizacji al-Shabaab nie może zostać obrócona w czyny i nie jest zagrożeniem dla państwa. W ubiegłym tygodniu również premier Etiopii Meles Zenawi poinformował, że istnieje znikome ryzyko zamachów samobójczych na terenie kraju. Etiopskie władze zaprzeczyły także pogłoskom o wysłaniu oddziałów wojskowych do Somali i utrzymują, że doniesienia te są jedynie taktycznym wybiegiem islamistów, którzy chcą pozyskać nowych zwolenników.

Latem 2006 r. stolica Mogadiszu i niemal cała południowa Somalia przeszły na pół roku pod kontrolę islamskich fundamentalistów z tzw. Unii Trybunałów Islamskich, oskarżanych przez Waszyngton o związki z al-Kaidą. Na zajętych przez siebie terenach islamiści zaprowadzili porządek i względną stabilizację, lecz ich polityka wzbudziła zaniepokojenie Zachodu i regionalnych potęg. W rezultacie w grudniu 2006 r. zainspirowana prawdopodobnie przez USA etiopska interwencja wojskowa rozgromiła "somalijskich talibów" i osadziła w Mogadiszu uznawany przez społeczność międzynarodową, lecz wcześniej zupełnie bezsilny, Tymczasowy Rząd Federalny.

 

ImageIslamiści nie zrezygnowali jednak z walki i prowadzili przeciwko Etiopczykom i ich somalijskim sprzymierzeńcom krwawą partyzantkę, której epicentrum znajdowało się w Mogadiszu.

 

W połowie stycznia br. Etiopia wycofała swoje oddziały na mocy porozumienia zawartego w październiku 2008 r., a pod koniec miesiąca rządy objął prezydent Sharif Ahmed, były lider Unii Trybunałów Islamskich i antyetiopskiej rebelii, uchodzący jednak za stosunkowo umiarkowanego islamistę. Nie doprowadziło to jednak do oczekiwanych przerwania walk i stabilizacji sytuacji wewnętrznej. Nowa fala przemocy, która wybuchła z całą siłą w połowie maja, przyniosła już ponad 200 ofiar. W ubiegłym tygodniu Prezydent Ahmed podjął decyzję o wprowadzeniu stanu wyjątkowego na terytorium całego kraju, a przewodniczący parlamentu szejk Aden Mohammed Nur wezwał wspólnotę międzynarodową do wysłania w misji pokojowej w celu uchronienia rządu tymczasowego przed upadkiem.

 

Na podstawie: mg.co.za, news24.com

Zdjęcie: Pan-African News Wire