Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Świat Afryka Tunezja: kolejni ministrowie podają się do dymisji

Tunezja: kolejni ministrowie podają się do dymisji


01 marzec 2011
A A A

Dwóch kolejnych ministrów tymczasowego rządu Tunezji złożyło rezygnację. Do dymisji podali się minister szkolnictwa wyższego i badań naukowych Ahmed Ibrahim oraz szef resortu lokalnego rozwoju Ahmed Nejib Chebbi.

ImageMinister Ibrahim powiedział dziennikarzom, że uznał, iż "lepiej będzie służył rewolucji poza rządem". Pod wpływem społecznych żądań w niedzielę z urzędu zrezygnował premier Tunezji Mohammed Ganuchi. Wczoraj do dymisji podali się ministrowie przemysłu i współpracy międzynarodowej.

Rezygnacji premiera domagał się naród, demonstrując przez tydzień w stolicy kraju. W ciągu tygodniowych protestów w starciach z siłami bezpieczeństwa zginęło pięć osób. Tunezyjczycy zarzucali szefowi rządu, że nie wprowadzał niezbędnych reform. Przypominali także, że Ganuchi za czasów obalonego w połowie stycznia premiera Ben Alego był jednym z najważniejszych członków reżimu.

To właśnie Mohammed Ganuchi 15 stycznia wieczorem ogłosił w państwowej telewizji rezygnację prezydenta Ben Alego. Wkrótce potem mianował się głową państwa. Szybko jednak zmienił zdanie, gdy okazało się, że według tunezyjskiej konstytucji, to nie premier, ale marszałek parlamentu zajmuje miejsce prezydenta w razie dymisji głowy państwa.
Tygodniowe demonstracje i starcia w Tunezji, które doprowadziły do dymisji prezydenta Ben Alego, kosztowały życie około 200-tu osób.