Iwaniszwili o błędach polityki Saakaszwilego
Premier Gruzji Bidzina Iwaniszwili w wywiadzie z 30
września w dość ostrym tonie wypowiedział się na temat prezydenta Micheila
Saakaszwilego. Głupota, opieszałość, brak odpowiedzialności, zła polityka
zagraniczna względem Rosji – to tylko niektóre zarzuty pod adresem gruzińskiej
głowy państwa.
Iwaniszwili
otwarcie opowiadał o swym negatywnym podejściu do sposobu prowadzenia polityki
zagranicznej przez M. Saakaszwilego. Jego zdaniem nikt oraz nic nie może usprawiedliwiać rosyjskiej agresji i oczywiste
jest, że terytoria gruzińskie są okupowane, jednak nic takiego nie miałoby
miejsca, gdyby nie poprzedni rząd
ignorancji. Saakaszwili uważa, że to jest nasz błąd (obecnego rządu) i
teraz chce mnie uczyć, bo jego zdaniem to wina naszej zmiękczonej retoryki i
nieodpowiednich działań. Ale to z winy swej niewiedzy i głupoty doprowadził do
takiego stanu nasze państwo.
Jego zdaniem przez nieprzemyślana politykę Saakaszwilego Gruzja straciła w ostatnich miesiącach kontrolę nad większą ilością użytków rolnych, niż podczas wojny w 2008 roku (dwie wsie Kurta i Tamarasheni w separatystycznej Osetii Południowej, które Gruzja straciła wśród wielu innych wiosek, w wyniku wojny z Rosją).
Według obecnego premiera administracja Saakaszwilego nie otrzymała odpowiedniego dziedzictwa politycznego od swych poprzedników w odniesieniu m. in. do konfliktów z Federacją Rosyjską, jednak było to o wiele lepsze, niż spuścizna, którą zastał rząd obecnie próbujący sprawnie funkcjonować w niełatwych dla państwa warunkach. Saakaszwili miał szansę naprawić wiele rzeczy, jednak zaprzepaścił tak wielką szansę, która może się już więcej nie powtórzyć.
Iwaniszwili obiecał, że wraz z innymi politykami będzie konsekwentnie naprawiał to, co zostało zniszczone przez ekipę obecnej głowy państwa. Obiecuję to gruzińskiej ludności, jednak na to potrzeba czasu – zaznaczył w swej wypowiedzi premier.
Uwagi te stanowiły komentarz do dziennikarskich pytań o wezwanie prezydenta do współpracy w celu przeciwdziałaniu ukradkowej i niebezpiecznej aneksji gruzińskich ziem przez Moskwę oraz jej wojska, czego przykładem jest sprawa Osetii Południowej.
Na podstawie: http://www.civil.ge/eng/, pap.pl