Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home

Kijów: radykalne skrzydło Majdanu zaczyna prowadzić własne negocjacje z milicją i SBU


08 luty 2014
A A A

Rośnie znaczenie tzw. "struktur siłowych Majdanu", które zaczynają prowadzić swoją własną politykę oraz próbują wpływać na działania "trójki opozycyjnych liderów" tj. Arsenija Jaceniuka, Oleha Tiahnyboka i Witalija Kliczki.
Image Deputowany Werchownej Rady Ukrainy z ramienia "Swobody" Jurij Mychalczyszyn stwierdził, że "niedopuszczalnym jest, aby odrębne (od negocjacji przedstawicieli Majdanu z rządem) rozmowy z ukraińską milicją prowadzili przedstawiciele organizacji "Prawy Sektor" i organizacji grupujących weteranów wojny w Afganistanie. Tymczasem to właśnie "Sektorianie" i "Afgańcy" stanowią trzon sił opozycji, które kontrolują barykady na ul. Hruszewskiego, kilkaset metrów od siedziby ukraińskiego rządu.

Rozmowy radykałów z milicją dotyczyły zwolnienia z aresztów zatrzymanych podczas zamieszek w dniach 19-23 stycznia. Wcześniej lider "Prawego Sektora" Dmytro Jarosz bezskutecznie żądał od przedstawicieli opozycji parlamentarnej włączenia ultra-prawicowców i weteranów Afganistanu do procesu negocjacyjnego jako osobnej siły. Przeciwko ich udziałowi w rozmowach opowiedział się m.in. były szef SBU w czasie prezydentury Wiktora Juszczenki, Oleksandr Turczynow. Jego zdaniem dla Prawego Sektora" nie ma miejsca przy stole negocjacji z władzami bo "negocjacje to nie mityng". Tymczasem w poniedziałek 3 lutego przedstawiciele "Prawego Sektora" i weterani nawiązali kontakt z milicją i SBU i wszczęli rozmowy na temat uwolnienia ich zatrzymanych kolegów. Fakt prowadzenia takich negocjacji "przez pewne grupy protestujących" potwierdził (i potępił) deputowany "Batkiwszczyny" Andrij Parubij, pełniący funkcję komendanta Majdanu.

Pozycja radykalnych środowisk nacjonalistycznych jest na Majdanie coraz silniejsza, co wynika m.in. z nikłych efektów rozmów "systemowej" opozycji z władzami. Jeszcze 29 stycznia br. oficjalnie ogłoszono, że na Majdanie utworzono "Gwardię Narodową" w skład której weszli aktywiści z "Samoobrony Majdanu", "Prawy Sektor" i odziały kozackie ochraniające Majdan. Ukraińska milicja natychmiast zapowiedziała, że struktura ta jest nielegalna, a "udział w nielegalnych oddziałach paramilitarnych grozi wyrokiem do 10 lat więzienia".

Deputowany Parubij oświadczył 7 lutego, że odziały Samoobrony Majdanu osiągnęły liczebność 12 tys. osób i "nastał czas rozwijania jej struktur w terenie".

Na podstawie: korespondencja własna psz.pl z Kijowa
Foto: Zbigniew Cierpiński