06 lipiec 2009

Prezydent Szymon Peres zapowiedzial, że Izrael gotów jest w każdej chwili powrócić do stołu negocjacyjnego z Syrią, lecz bez żadnych warunków wstępnych. Deklaracja ta padła podczas spotkania z ministrem spraw zagranicznych Niemiec- Frankiem Walterem Steinmeierem.

Izrael i Syria od momentu zakończenia wojny sześciodniowej w 1967 roku formalnie znajdują się w stanie wojny i nie utrzymują ze sobą kontaktów dyplomatycznych. Kością niezgody między oboma krajami są okupowane przez Izrael Wzgórza Golan, które Syria utraciła w tym konflikcie. Dlatego prezydent Peres poprosił Steinmeiera o przekazanie izraelskiego stanowiska w sprawie powrotu do negocjacji stronie syryjskiej. Zastrzegł jednak, iż prezydent Baszar al-Assad nie ma co liczyć na to, że otrzyma Wzgórza Golan „na srebrnej tacy” jeśli nadal będzie utrzymywał współpracę z Iranem i Hezbollahem.

Od pewnego czasu sytuacja w regionie zaostrza się. Przyczyniły się do tego nie tylko załamanie procesu pokojowego z Palestyńczykami, ale również wsparcie finansowe i militarne Iranu i Syrii dla Hezbollahu, z którym Izrael toczył wojnę w 2006 roku. Wybrany na kolejną kadencję prezydent Islamskiej Republiki Iranu- Mahmud Ahmadinedżad w przeszłości groził Izraelowi „wymazaniem z mapy świata” i nadal rozwija program nuklearny mimo sprzeciwu opinii międzynarodowej.

Według izraelskich źródeł dzięki syryjskiej i irańskiej pomocy Hezbollah odbudował swój potencjał militarny i ponownie zagraża temu państwu. Izrael rozważa również atak na obiekty związane z irańskim programem nuklearnym i odpowiednio się do tego przygotowuje. 

Na Bliskim Wschodzie pojawiło się widmo wyścigu zbrojeń. Kilka dni temu Izraelskie Siły Powietrzne wyraziły chęć zakupu najnowocześniejszego na świecie myśliwca przewagi powietrznej F-22 Raptor w odpowiedzi na, wciąż niezrealizowany, zakup przez Iran systemu przeciwlotniczego S-300.

Zarówno Stany Zjednoczone jak i Unia Europejska chcą zapobiec destabilizacji regionu. Dlatego w ostatnich miesiącach Bliski Wschód znalazł się w centrum zainteresowania USA i państw Unii Europejskiej. W czerwcu w krajach arabskich przebywał prezydent USA Barack Obama. Na początku lipca prezydent Republiki Francuskiej gościł premiera Izraela Benjamina Netanjahu. Obecnie z wizytą na Bliskim Wschodzie przebywa przedstawiciel niemieckiego rządu.

Jerozolima jest pierwszym przystankiem w dwudniowej podróży ministra Steinmeiera po Bliskim Wschodzie. Po zakończeniu wizyty w Izraelu, minister uda się do Damaszku a potem do Libanu. Wizyta Steinmeiera na Bliskim Wschodzie cieszy się szerokim zainteresowaniem niemieckich mediów.

Na nadzwyczajnym kongresie SPD, który miał miejsce 18 października 2008 roku Steinmeier został wybrany jako oficjalny kandydat tej partii na urząd kanclerski w nadchodzących wyborach parlamentarnych, zaplanowanych na 27 września b.r.

Na podstawie: haaretz.com, jpost.com, ynetnews.com, bbc.co.uk, thelocal.de, independent.co.uk