Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Europa Wschód Co myśli Tymoszenko o konflikcie w Gruzji?

Co myśli Tymoszenko o konflikcie w Gruzji?


16 sierpień 2008
A A A

Ukraińskie media oraz społeczeństwo zastanawiają się od kilku dni, jakie jest stanowisko premier Julii Tymoszenko wobec konfliktu gruzińsko-rosyjskiego. Agencja informacyjna PRNewswire zasugerowała w czwartek (14.08), że najprawdopodobniej jest ona nastawiona progruzińsko.

Rzecznik prasowy premier Ukrainy, Marina Soroka zaprzeczyła tym doniesieniom medialnym. Nie potrafiła jednak przedstawić stanowiska Tymoszenko, gdyż, jak powiedziała, "jest ona teraz na urlopie". Wcześniej, wicepremier Grigorij Nemyria podczas wizyty w Tbilisi przedstawił argumenty sugerujące poparcie dla Gruzji jako oficjalne stanowisko całego rządu. Rzecznik zaprzeczyła temu, określając je jako "prywatny pogląd Grigorija Nemyrii".

Żadnych informacji nie podaje też internetowa strona Bloku Julii Tymoszenko, na której wcześniej pojawiały się informacje o walce z klęską powodzi na zachodniej Ukrainie.

Sekretariat prezydenta określił milczenie premiera, jako element kampanii w walce o przyszłą prezydenturę. "Trwają rozmowy BJUT i jego lidera z Rosją o poparcie w następnych wyborach" oświadczył zastępca szefa sekretariatu prezydenta, Andriej Kislinskij. "To kwestia przyszłości Ukrainy. A jej przyszłość nie może być zależna od tych, którzy milczą i akceptują wszystkie wydarzenia na świecie by za wszelką cenę wygrać następne wybory prezydenckie" dodał Wiktor Bałoha.

Sekretariat prezydenta jednak również nie zajął oficjalnego, jednoznacznego stanowiska wobec wydarzeń na Kaukazie. Wskazuje się, iż pod przykryciem konfliktu gruzińsko-rosyjskiego na Ukrainie może toczyć się walka polityczna między premierem a prezydentem.

Z kolei minister spraw zagranicznych, Wołodymyr Ohryzko oświadczył, iż brak oficjalnej wypowiedzi rządu na temat konfliktu na Kaukazie wynika z faktu, iż prowadzenie polityki zagranicznej znajduje się w kompetencji prezydenta.

Na podstawie: Gazieta 24