Zachodnie rozgłośnie nie mogą nadawać w Azerbejdżanie

• azerbejdzan
• media
• _kultura
• _wschod24

Początek 2009 roku oznacza koniec nadawania programów zachodnich rozgłośni na krajowej częstotliwości w Azerbejdżanie. Z azerskiego eteru znikną m.in. BBC i Głos Ameryki.

Azerskie ministerstwo łączności i technologii informacyjnych od czwartku (01.01) wprowadziło  zakaz nadawania na falach ultrakrótkich (FM) radiostacji zagranicznych - Wolność, Głos Ameryki i BBC. Wedle oświadczenia Ministerstwa podstawą dla odebrania prawa transmisji tym rozgłośniom stała się decyzja Państwowej Rady Telewizji i Radiofonii z poniedziałku (30.12) o odmowie przedłużenia licencji. Rozgłośnie te mają mieć możliwość nadawania przez internet.

Komisja Europejska oraz Departament Stanu USA wyraziły niezadowolenie z powodu decyzji azerskiej Rady. W oświadczeniu amerykańskiego  Departamentu Stanu stwierdzono, że wprowadzenie w życie decyzji o odmowie przedłużenia licencji zagranicznym rozgłośniom "jest postrzegane jako poważny krok wstecz w sferze wolności słowa i jako osłabienie demokratycznych reform w Azerbejdżanie". W dokumencie stwierdzono także, że USA zdecydowane są kontynuować rozmowy z azerskim rządem na temat wznowienia transmisji tych radiostacji.

Unijna Komisarz ds. stosunków zewnętrznych i europejskiej polityki sąsiedztwa Benita Ferrero-Waldner powiedziała, że decyzja azerskich władz  "wywołuje poważny niepokój". Ferrero-Waldner dodała także, że postanowienie to od 1 stycznia 2009  pozbawia ogromną liczbę słuchaczy niezależnych mediów dostępu do informacji.

Komisarz wyraziła także zaniepokojenie z powodu równoczesnego ograniczenia w emisji obcojęzycznych mediów lokalnych. Azerska Rada Telewizji i Radiofonii wprowadziła bowiem znaczne obostrzenia dla stacji telewizyjnych i radiowych, nakazujące prowadzenie wszystkich programów wyłącznie po azersku. Wyjątekiem mają byc programy informacyjne, które mogą być nadawane po angielsku,  francusku i rosyjsku, ale z azerskimi napisami. Komisarz ds.stosunków zewnętrznych ostrzegła, że to posunięcie może mieć negatywny wpływ na relacje UE-Azerbejdżan.

Na podstawie: newsazerbaijan.ru, today.az