Antysemici nie spotkają się w Anderlechcie?
05 maj 2014
Władze belgijskiego Anderlechtu zabroniły organizacji spotkania, które miało propagować antysemityzm.
Eric Tomas, burmistrz Anderlechtu, będącego jedną z 19 gmin
tworzących region stołeczny, zabronił organizacji spotkania ze względu
na potrzebę zachowania porządku publicznego. Tomas stwierdził, że
zapowiadane protesty przeciwko antysemickiemu kongresowi miały stanowić
poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa.
Główny organizator spotkania Laurent Louis nadal zachęca do przybywania do Anderlechtu, gdzie przygotowano „specjalną niespodziankę”.
Belgijska Liga przeciwko Antysemityzmowi zawiadomiła brukselską prokuraturę o planowanym kongresie nazywając go „prawdziwym dniem nienawiści, który zgromadzi antysemickich autorów, teoretyków antysemityzmu i antysemicką propagandę, jakiej nie widzieliśmy od zakończenia II Wojny Światowej”.
Do momentu delegalizacji spotkania udział w kongresie zapowiadali politycy francuskiej skrajnej prawicy, a także kontrowersyjny komik Dieudonne znany z antysemickich wypowiedzi. Dieudonne jest także uważany za autora gestu ‘quenelle’ – nawiązującego do nazistowskiego pozdrowienia. Sam Dieudonne twierdzi, że to gest antyestablishmentowy.
Na podstawie: BBC, France24
Saulius Skvernelis nowym premierem Litwy
