Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home

Rafał Lisiakiewicz: Rosyjska ofensywa po Smoleńsku


27 sierpień 2010
A A A

Mija 5 miesięcy od katastrofy w Smoleńsku. Tragedii, która paradoksalnie wpłynęła pozytywnie na stan relacji Polska-Rosja. Czy międzyludzkie zbliżenie pomiędzy Polakami i Rosjanami, w tym także politykami, po 10 kwietnia znacząco przełożyło się na polepszenie stosunków dwustronnych? Czy za wzajemnymi deklaracjami polsko-rosyjskimi o woli polepszenia stosunków stoją rzeczywiste działania w tym kierunku?

W ostatnich miesiącach obserwujemy ofensywę dyplomatyczną Rosji w stosunku do Polski. Po wizycie prezydenta Miedwiediewa, związanej z pogrzebem prezydenta Lecha Kaczyńskiego, do Polski systematycznie przybywają przedstawiciele Rosji różnego szczebla. W maju w Polsce gościł przewodniczący Rady Federacji Siergiej Mironow, 17 maja w Krakowie złożył hołd tragicznie zmarłej parze prezydenckiej (przypomnijmy, iż prezydent Kaczyński była bardzo krytykowany w Rosji) i w wywiadzie dla prasy stwierdził, iż tragedia pod Smoleńskiem otworzyła nową stronicę w stosunkach rosyjsko-polskich. – „Ta tragedia sprawiła, że na nasze relacje spojrzeliśmy po nowemu. Zamknęliśmy stronicę w naszych stosunkach, w tym tragicznych, i piszemy nową" .

W sierpniu do Polski przybył szef sztabu generalnego FR gen. Nikołaj Makarow. Wizyta ta była uzgodniona jeszcze przez tragicznie zmarłego poprzedniego szefa sztabu Polski gen. Gągora.  Rosyjscy wojskowi podkreślali podczas wizyty wolę współpracy z Polską w dziedzinie obronności. Na początek obiecywali pomoc w zaopatrzeniu polskich sił w Afganistanie .

Na 2 września planowana jest wizyta Siergieja Ławrowa, który ma wygłosić wykład w Krajowej Szkole Administracji Publicznej dla polskich przedstawicieli dyplomatycznych, a po nim wystąpi polski szef MSZ Radosław Sikorski, który powie, jak Polska widzi współpracę z Rosją w ramach UE .

Po co Rosji zbliżenie z Polską?

Wizyty te, szereg wypowiedzi przedstawicieli Rosji o woli polepszenia stosunków z Polską świadczą o jednym: Rosja dostrzegła w Polsce liczącego się partnera. W takim tonie wypowiadał się na przykład Fiodor Lukianów, redaktor naczelny „Rossij w Globalnoj Politikie”: „Rosja nie doceniła roli nowych członków UE, zwłaszcza Polski”. Moskwie zależy na dobrych relacjach z Polską zwłaszcza, iż od połowy 2011 roku Polska obejmuje przewodnictwo w Unii Europejskiej. Rosja nie chce powtórzyć błędu, jaki popełniła lekceważąc Czechy. Na wniosek nowych członków udało się wtedy przepchnąć unijny program Partnerstwa Wschodniego dla sześciu państw postradzieckich oraz wnieść do dokumentów UE szereg zapisów dotyczących energetyki nie po myśli Rosji. Tym razem Rosja woli dmuchać na zimno - podkreślał Łukjanow .

Analiza polityki rosyjskiej ostatnich lat pozwala jednak zauważyć, iż symptomy woli polepszenia relacji polsko-rosyjskich obserwowane są już od 2007 roku. Katastrofa smoleńska była potężnym katalizatorem tego procesu. Co ciekawe, abstrahując od rzeczywistego współczucia jakie było obserwowane ze strony władz i obywateli rosyjskich, Kreml doskonale wykorzystał katastrofę polskiego samolotu prezydenckiego w celach dyplomatycznych oraz w pewnej mierze wewnętrznych. Działanie to obserwowane było w  stosunkach bilateralnych z Polską, na arenie międzynarodowej. Podobne zachowanie Rosji zauważyć można było w związku z zamachami z 11 września 2001 r. w stosunku do Stanów Zjednoczonych, Rosja określiła wówczas na nowo stosunki z Zachodem i rozpoczęła okres budowania sojuszniczych relacji. Nie należy posądzać Rosjan o cynizm, ale wypada podkreślić bardzo duży pragmatyzm przedstawicieli Federacji Rosyjskiej. Była to bardzo dobra droga do pokazania dobrej woli naprawy stosunków z Polską oraz budowania pozytywnego obrazu Rosji w świecie. Rosyjskie władze poprzez tragedię w Smoleńsku znalazły także sposób na przekazanie wiedzy o Katyniu swym obywatelom, którzy w dużej mierze w normalnych okolicznościach mogliby nie zrozumieć prezentacji filmu Wajdy „Katyń” w najbardziej oglądalnych kanałach telewizji. Dodajmy, że prezentacja ta była także bardzo dobrze odebrana propagandowo w Polsce i świecie.


W co gra Polska?

Ostrożne reakcje władz polskich na postępy rosyjskiego śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej, posunięcia dyplomatyczne i wypowiedzi przedstawicieli polski w ostatnich miesiącach świadczą, że także i Polsce bardzo zależy na tym by wywrzeć na Rosji jak najlepsze wrażenie. Władze Polski, mimo krytyki opozycji, twierdzą, iż współpraca z Rosją w sprawie wyjaśnienia przyczyn katastrofy pod Smoleńskiem przebiega modelowo. Polska zgłosiła inicjatywę zniesienia wiz dla obywateli Obwodu Kaliningradzkiego, co spotkało się z krytyką Litwy, twierdzącej, iż może uderzyć to w ich bezpieczeństwo.

Często komentowana w Polsce, Rosji i Gruzji była wypowiedź prezydenta Komorowskiego o tym, iż Gruzja nie może liczyć na niego w takim samym stopniu jak na prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Rosjanie i opozycja w Polsce interpretowali ją jako wyraz zmiany w polskiej polityce wschodniej, w której Warszawa miała stawiać bardziej na współpracę z Rosją i Europa Zachodnią, niż na bezkrytyczne wspieranie byłych republik sowieckich, zainteresowanych w integracji ze strukturami zachodnimi. Politycy związani z obecną władzą w Polsce, jak Paweł Zalewski, podkreślają z kolei, iż Polska liczy, iż dzięki dialogowi z Rosją uda się skuteczniej załatwić wiele spraw dotychczas będących przedmiotem sporu w stosunkach wzajemnych. Polska będzie wspierać kraje Europy Wschodniej w ich staraniach wejścia w struktury jednoczącej się Europy, nie będzie jednak czynić tego bezkrytycznie i bez postulatu reform wewnętrznych w tych krajach. Konrad Szymański z PiS uważa, iż bezwarunkowe łączenie się z Niemcami i Francją przy poluzowaniu  kontaktów z krajami Wschodu spoza Unii, wpłynie na obniżenie polskiej pozycji w UE .

Deklaracje deklaracjami

To, że tzw. klimat stosunków polsko-rosyjskich jest niespotykanie dobry w porównaniu do poprzednich lat nie świadczy wcale, iż zostały załatwione lub są załatwiane podstawowe problemy w relacjach polsko-rosyjskich.

Po pierwsze, kwestia zaszłości historycznych. Oświadczenia polityków rosyjskich, jak Putina i Miedwiediewa jeszcze sprzed 10 kwietnia, przyznających, iż była to zbrodnia stalinowska, Konstantina Kołaczowa o tym, iż archiwa w sprawie katyńskiej powinny zostać Polsce udostępnione, przekazanie kolejnych tomów akt śledztwa katyńskiego po tragedii, projekcja filmu „Katyń”, w żadnej mierze nie zaspokoiły żądań polskich o ostateczne wyjaśnienie i zadośćuczynienie zbrodni katyńskiej.

Nie przekazano bowiem żadnych nowych materiałów związanych ze śledztwem, nie mówiąc już o kwestii polskich żądań o wskazanie sprawców zbrodni i ich osądzenie czy spraw rehabilitacji i zadośćuczynienia za zbrodnię. Projekcja filmu Wajdy, będąca dużym przełomem w budzeniu świadomości Rosjan na temat Katynia, dla władz rosyjskich w pewnej mierze zamyka kwestie polskich żądań o prawdę o tym przestępstwie. Rosjanie pokazują bowiem także i światu swą dobrą wolę, nie idą za tym jednak żadne konkretne działania, co do poruszonych wyżej postulatów polskich.
Sprawy bezpieczeństwa. Jak na razie w związku ze światowym kryzysem gospodarczym, problemami USA w Iraku, Afganistanie i z Iranem doszło do znacznego odprężenia w relacjach rosyjsko-amerykańskich. Przełożyło się to także na relacje Warszawy z Moskwą, z uwagi na prosty fakt, iż dla polskiego bezpieczeństwa największe znaczenie ma NATO, a USA jest niekwestionowanym liderem w tym ugrupowaniu. USA zarzuciła projekt budowy systemu tarczy antyrakietowej w Polsce i Czechach. Tym niemniej rosyjskie niezadowolenie wywołują amerykańskie patriot’y na terenie Polski. Mimo wspomnianego odprężenia, polska współpraca z USA stanowi wciąż potencjalne źródło problemów dla relacji Polski z Rosją. Moskwa bowiem w Stanach Zjednoczonych upatruje głównego konkurenta w światowej polityce i na obszarze postsowieckim.

Polityka energetyczna. Polska wciąż dąży do dywersyfikacji swych dostaw w stosunku do Rosji. Zagrożeniem dla naszego kraju jest budowany Gazociąg Północny. Rosja chce także wchodzić w coraz większym stopniu na rynek europejski, w tym rynek odbiorców indywidualnych, co budzi obawy Polski. Polska jest główną postulantką podnoszenia bezpieczeństwa energetycznego Europy i krytycznie wypowiada się na temat współpracy z Rosją. Dąży także do realizacji konkurencyjnych wobec rosyjskich projektów energetycznych. Rosja z kolei, czego nie ukrywa, poprzez potencjał energetyczny chce wywierać wpływ na Europę i zwiększać swe znaczenie w polityce międzynarodowej. Uzależnienie energetyczne krajów postsowieckich przekłada się także na kierunki współpracy tych państw w polityce międzynarodowej. Dobitnym tego przykładem jest Ukraina, Białoruś, państwa Azji Środkowej.

Przyszłość państw z Europy Wschodniej. Jest to jeden z najbardziej newralgicznych punktów w stosunkach polsko-rosyjskich. Polska wciąż wspiera aspiracje krajów Europy Wschodniej w ich integracji z NATO i UE (przykład to Partnerstwo Wschodnie), co napotyka na sprzeciw Rosji. Obecne wyhamowanie sporu miedzy Warszawą i Moskwą o przyszłość tych państw związane jest z niechętnym stanowiskiem państw zachodnich, ostrożnością USA wobec tych procesów integracyjnych i zmniejszeniem zainteresowania oraz słabym przygotowaniem wśród samych kandydatów. Także obecne władze w Polsce wykazują się ostrożnością co do zdecydowanego wspierania tych aspiracji.

Czego należy oczekiwać

Bez rozstrzygnięcia podstawowych kwestii w relacjach polsko-rosyjskich nie może być mowy o zasadniczej i trwałej zmianie stanu relacji Polski i Rosji. Podobne okresy ociepleń już obserwowane były w relacjach bilateralnych między naszymi państwami i co ciekawe motywowane były podobnymi przesłankami. Na przykład, było to zbliżenie w związku z wchodzeniem Polski do UE po roku 2001, gdy Rosja usiłowała uczynić z Polski swego rodzaju ekspozytariusza polityki rosyjskiej w UE. Jednocześnie, podobnie jak obecnie, ocieplenie tamto było związane z szerszą polityką zbliżenia Rosji z Zachodem.

Zasadnicze sprzeczności jednak pozostały i kres temu położyło polskie opowiedzenie się za proeuropejską orientacją podczas pomarańczowej rewolucji. Stąd też można domyślać się, iż i obecny „miodowy miesiąc” Polski i Rosji może w pewnej perspektywie zakończyć się, gdy znów żywotne interesy Polski i Rosji w polityce międzynarodowej zderzą się ze sobą.

Sytuacja międzynarodowa, bardzo dobry image Rosji (przyczyniło się do niego także postępowanie Rosji w stosunku do Polski po tragedii smoleńskiej), chęć Europy do zwiększania współpracy z Rosją, odpuszczenie USA w jej polityce na obszarze postsowieckim i w Europie, sprawiają, iż pozycja Polski w stosunkach z Rosją jest nienajlepsza. Jak to określił jeden z doradców Kremla, Wiaczesław Nikonow, „w Europie kształtuje się prorosyjski klimat” , Polska musi więc w tych warunkach prowadzić bardzo ostrożną politykę. Musi też wykorzystać szansę, jaką daje zainteresowanie Rosji w polepszeniu stosunków z naszym krajem oraz nasza rola w UE. O tym na ile deklarowane zbliżenie Polski i Rosji jest realne przekonamy się z pewnością w perspektywie przynajmniej półtorej roku. Jeśli bowiem okaże się, iż Polska wciąż będzie w polityce międzynarodowej (w tym szczególnie na forum UE) dążyła do realizacji swych priorytetów w polityce wschodniej, to z pewnością relacje z Moskwą znacząco się ochłodzą.