Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home

Frederick Forsyth "Mściciel"


27 sierpień 2012
A A A

Zemsta to jeden z najpopularniejszych motywów przewodnich w literaturze. Praktycznie w każdej epoce literackiej powstały książki, w których to główny bohater mści się z różnych powodów. Współczesna literatura też porusza ten interesujący wątek. Jedną z książek, która należy do tego grona jest powieść Fredericka Forsytha „Mściciel”.

Autora tej pracy przedstawiać nie trzeba. Jest on światowej sławy pisarzem thrillerów politycznych. Takie powieści jak „Dzień Szakala”, „Psy Wojny”, „Akta Odessy” są znane czytelnikom na całym świecie. Dodatkowo wiele z prac Forsytha zostało zekranizowanych, co jeszcze bardziej spopularyzowało nazwisko autora.

„Mściciel” opowiada historię Cale Dextera, byłego żołnierze a obecnie prawnika, który zostaje wynajęty przez kanadyjskiego miliardera Steve Edmonda celem odnalezienie i rozprawienia się z zabójcami jego wnuka. Forsyth swoją narrację zaczyna powoli, wprowadza on czytelnika w świat, który stworzył przestawiając historię swoich głównych bohaterów. Poznajmy sposób w jaki fortuny dorobił się Steve Edmond, autor dokładnie opisuje nam przebieg wojskowej kariery głównego bohatera, jak również tłumaczy dlaczego został on tytułowym „Mścicielem”. W końcu przedstawione są też losy Billego Colenso – wnuka kanadyjskiego miliardera. Autor dokładnie przedstawia nam jego drogę do Bośni, w której to młodzieniec ginie. Wprowadzenie tych wszystkich tematów zajmuję Forsythowi prawie połowę książki. Jednak w żaden sposób nie jest to nużące dla czytelnika. Stworzenie przez autora ciekawych historii swoich bohaterów powoduje, że lepiej się z nimi identyfikujemy oraz rozumiemy motywy ich działań. W drugiej części książki autor skupił się na opisie śledztwa prowadzonego przez Dextera, jak również opisuje działania jego przeciwników w tym CIA, którzy starają się go powstrzymać za wszelką cenę. Nie brak tutaj dokładnego przedstawienia śledztwa prowadzonego przez naszego bohatera, jak również wartkiej akcji. Aczkolwiek Forsyth kładzie zdecydowany nacisk na to pierwsze.

Jednakże pierwsza część książki, gdzie autor wprowadza nas w historię postaci oraz kreśli scenę dramatu jest zdecydowanie ciekawsza niż śledztwo prowadzone przez Dextera. Główny bohater radzi sobie zbyt łatwo, brakuje w książce przeciwnika, który faktycznie mógłby mu zagrozić. Nawet CIA nie jest dla niego wyzwaniem. Ponadto, akcja pod koniec książki zdecydowanie zwalnia, a finał jest monotonny i dość nudny bez żadnych zwrotów akcji. Ten występuje dopiero na ostatniej stronie powieści. Bardzo interesujący jest opis detali związanych z dokładnym planowaniem działań Dextera, poznajmy od podszewki tajniki szpiegowskiego rzemiosła. Ta dbałość o szczegóły, tak charakterystyczna dla Forsytha jest tutaj szeroko obecna i pozytywnie wpływa na odbiór książki. Szczególnie interesujący jest tutaj sposób przeniknięcia głównego bohatera do Republiki San Martin, obejmujący m.in. wielokrotną zmianę tożsamości.

Bardzo przypadł mi do gustu główny bohater. Nie jest to typowy amerykański superbohater, który zabija dziesiątki przeciwników w stylu podobnym do Rambo. Dexter jest człowiekiem, który wiele przeżył, z bogatym bagażem doświadczeń życiowych, jego akcje i działanie cechuje pełen profesjonalizm, chłodne podejście i świetnie opanowany plan. Główny bohater nie improwizuję, jest przygotowany na każdą możliwą sytuację. Niestety Forsyth w swojej książce uczynił z Dextera krystalicznie czystą postać, obrońcę demokracji i sprawiedliwości, która swoich ofiar nawet nie eliminuje fizycznie, ale sprowadza do Stanów Zjednoczonych, żeby postawić przed sądem. Nie mamy tutaj niestety do czynienia z moralna rozterką, czy zabijanie w imię zemsty czy ideałów jest usprawiedliwione.
Od strony technicznej książce nie można wiele zarzucić. Wydana została w miękkiej oprawie na dobrej jakości papierze. Rozmiar czcionki nie męczy oczu.

Książką wciąga czytelnika od pierwszej do ostatniej strony, raz ją otwierając mamy ochotę zamknąć ją dopiero po stronie końcowej. Czytelnik w „Mścicielu” znajdzie to co najlepsze u Forsytha, precyzyjną intrygę z zaskakującym zakończeniem oraz nieoczekiwane zwroty akcji. Jest to literatura z najwyższej półki thrillerów politycznych.