Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Strefa wiedzy Polityka Polska. Czułe słówka

Polska. Czułe słówka


24 luty 2013
A A A

Po przejściu nieprawdopodobnie długiego, zawiłego formularza wizowego i stresującej wizycie w ambasadzie, niektórzy z nasz dostają wizę i mogą próbować spełnić swój American Dream. Oczywiście zaraz po wydaniu dokumentu jesteśmy informowani, iż jest on tylko promesą, przez co nie gwarantuje pomyślnego przejścia kontroli granicznej w USA. A czy nie można prościej? Czy Polska jako tak bliski przyjaciel USA i wierny sojusznik w walce z terroryzmem nie powinna zostać w jakiś sposób wynagrodzona? I co z obietnicami wyborczymi?

Nie od dziś wiadomo, iż każdy kolejny kandydat na prezydenta Stanów Zjednoczonych powie wiele, aby zdobyć głosy dosyć licznej polskiej mniejszości. Problem w tym, że zaraz po wyborach z reguły zapomina o tych deklaracjach, tłumacząc, że Polska nie spełnia wymogów mogących ją zakwalifikować do programu ruchu bezwizowego, a nie można robić wyjątku tylko dla jednego kraju, nawet jeśli kraj ten jest „strategicznym partnerem”. Z drugiej strony ciężko wymagać od prezydenta by stanął przeciwko nieprzychylnemu kwestii polskiej całemu Kongresowi. Każdy prezydent w czasie drugiej kadencji starał się robić wszystko, aby jak najlepiej zapisać się na kartach historii. Czy tak również będzie w przypadku Obamy i czy Polska zajmie w jego polityce „należne” jej miejsce?

Zakochany kundel

Polityka Stanów Zjednoczonych epoki Goerge’a W. Busha koncentrowała się głównie na sprawach związanych z szeroko pojmowanym bezpieczeństwem. Jeszcze przed zamachami z 11 września 2001 roku rozpoczęto rozmowy na temat planów budowy systemu obrony przeciwrakietowej. Po zamachach na World Trade Center Polska zaoferowała natomiast swoją pomoc w zwalczaniu międzynarodowego terroryzmu. Zgodnie z artykułem V traktatu waszyngtońskiego NATO pod przywództwem Stanów Zjednoczonych rozpoczęło zbrojną inwazję na Afganistan w celu eliminacji Al-Kaidy, oskarżonej o dokonanie ataków. Warszawa w ramach solidarności ze stroną amerykańską potwierdziła gotowość udziału w operacji już w listopadzie 2001 roku.

Podobnie było w 2003 roku, kiedy Stany Zjednoczone podjęły decyzję o siłowym rozwiązaniu problemu Iraku. Polska nie wahając się ani prze chwilę, przyłączyła się do koalicji, a prezydent Kwaśniewski zadeklarował,  iż USA „nie mają dziś lepszego przyjaciela w Europie niż Polska”. Już jako „strategiczny partner” otrzymaliśmy od USA propozycję dowództwa międzynarodowych sił stabilizacyjnych w jednym z regionów Iraku, a kilka lat później również w jednej z prowincji Afganistanu.

W maju 2005 roku prezydent Bush złożył wizytę w Warszawie. Były zapewnienia o wspieraniu inicjatywy, mającej zmienić kryteria ruchu bezwizowego tak, aby Polska również mogła zostać do niego włączona. Choć już wówczas plany te miały być w fazie projektu, nie tylko idei, to od tego czasu nic się nie zmieniło.

Przeminęło z wiatrem

W roku 2007 ze strony Waszyngtonu pojawiła się propozycja zainstalowania w Polsce elementów systemu obrony przeciwrakietowej. Umowę podpisano rok później. Po wygranych w 2008 roku wyborach, nowy prezydent Barack Obama podjął jednak decyzję o rewizji planów zainstalowania elementów tarczy antyrakietowej w Europie Środkowej.  Polska poczuła, iż została „porzucona” na rzecz poprawy stosunków USA z Rosją.

Z wielkim rozczarowaniem spotkało się również zmniejszenie częstotliwości spotkań na wysokim szczeblu. Niewątpliwą rysą wizerunku prezydenta Obamy była następnie jego nieobecność podczas uroczystości pogrzebowych pary prezydenckiej w 2010 roku na Wawelu. Oficjalnie powodem były utrudnienia w ruchu lotniczym po wybuchu wulkanu w Islandii, jednak niesmak pozostał.

Pierwsza kadencja Obamy nie przyniosła rozwiązania kwestii wiz. Prezydent mocno związany z Chicago, gdzie polonia liczy sobie ok. 10 mln członków, chcąc zdobyć jak największe poparcie, obiecywał zajęcie się tą sprawą. Po wyborach znów tłumaczył jednak niemożność rozwiązania tej sprawy problemami w Kongresie, w którym większość ma Partia Republikańska.

Przez ostatnie cztery lata temat wiz był skutecznie omijany przez polityków związanych z Białym Domem, by jak bumerang powrócić podczas zeszłorocznej kampanii prezydenckiej. Prezydent Obama wygrał po raz drugi, znów dając Polakom nadzieję na to, że będziemy mogli podróżować do USA bez wiz. Czy jednak są do tego podstawy? Warto wspomnieć, że podczas debaty prezydenckiej pomiędzy Romneyem a Obamą, dotyczącej  polityki zagranicznej, temat Polski pojawił się tylko raz, wywołany przez kandydata Partii Republikańskiej. Zarzucił on obecnemu prezydentowi porzucenie swojego sojusznika znad Wisły, wypominając mu także wycofanie się z projektu tarczy antyrakietowej w Polsce.

Trzeba przyznać, że kwestia polska nigdy nie była i nie będzie głównym obiektem polityki zagranicznej USA, pomimo iż nasz kraj nadal stara się aspirować do pozycji partnera strategicznego. Wydaje się, iż podczas drugiej kadencji Obama nadal będzie dystansował Warszawę zwracając się raczej w kierunku Azji (szczególnie Chin), a także Rosji. 

Tradycyjnie jako Demokrata Obama jest bardziej nastawiony na dyplomację i korzyści gospodarcze niż na demonstrację siły, jak to miało miejsce w administracji Busha. Wydaje się zatem, że w najbliższym czasie nie będziemy mogli pokazać jak wspaniałym i lojalnym jesteśmy sojusznikiem (tym bardziej, że podczas Arabskiej Wiosny, nie angażowaliśmy się tak chętnie, jak w 2003 roku).
 
Nowa nadzieja?

Jeśli chodzi o kwestię wiz, która powraca w czasie każdych wyborów, by rozpłynąć się zaraz po nich, wydaje się iż pojawiła się jednak pewna nadzieja dla obywateli naszego kraju i to pomimo faktu, że obecne kryteria odrzucają kraje, w których odsetek odmów wydania wiz jest większy niż 3%, a w Polsce w ubiegłym roku wyniósł on ponad 10%.

Temat polskich wiz jest obecnie poruszany nie tylko przez Obamę, ale również przez grupę kongresmenów związanych z okręgiem Chicago. Pojawił się nawet już projekt zmian w programie. Zakłada on, iż brany pod uwagę byłby nie odsetek odmów, ale odsetek obywateli przedłużających nielegalnie swój pobyt na terenie USA. Jak na razie istnieje jednak wiele rozbieżności w sprawie metod jakimi miano by obliczać ten wskaźnik.

Wydaje się zasadne powiedzenie „chcesz liczyć, to licz na siebie”, bo dopóki odsetek odmów wizowych będzie tak duży, a ilość osób podejmujących nielegalnie pracę w USA nie zmniejszy się, nasz kraj nie ma szans, na włączenie do programu bezwizowego. Jeśli zaś chodzi o inne dziedziny polityki, nie jesteśmy aż tak atrakcyjnym partnerem, aby móc poświęcać nam tyle zainteresowania co innym dużym graczom. Polsko-amerykański mezalians, choć był piękny w teorii, to jednak jak wszystkie tego typu związki, po okresie wielkich obietnic i wzajemnych fascynacji, rozbił się o codzienność. USA to bowiem nadal najważniejsze państwo na świecie, współpracujące głównie z sobie podobnymi. I tylko  czasem daje takim jak my nagrody pocieszenia, które bierzemy za ogromne wyróżnienie.

---
Źródła:

1. Brzeziński: Obama czy Romney? Dla Polski to bez znaczenia, „Wprost” 27.09.2012 [ http://www.wprost.pl/ar/349719/Brzezinski-Obama-czy-Romney-Dla-Polski-to-bez-znaczenia/]

2. Stephen  J. Flanagan, No, Obama Did not Abandon Poland, “Foreign Policy” 31.10.2012[URL http://www.foreignpolicy.com/articles/2012/10/31/no_obama_did_not_abandon_poland?page=0,0&wp_login_redirect=0]

3. Benjamin Weinthal, How Obama lost Poland, „Foreign Policy”, 30.07.2012 [URL - http://www.foreignpolicy.com/articles/2012/07/30/how_obama_lost_poland]

4. Wizy do USA dla Polaków znikną po wyborach? Komorowski: Jest to sprawa do załatwienia; „Newsweek” 26.09.2012  [URL - http://polska.newsweek.pl/wizy-do-usa-dla-polakow-znikna-po-wyborach-komorowski--jest-to-sprawa-do-zalatwienia,96463,1,1.html]

5. Magda Lesińska, Polityka wizowa USA a sprawa polska, 06.2012 [http://biuletynmigracyjny.uw.edu.pl/dodatek-36-czerwiec-2012/polityka-wizowa-usa-a-sprawa-polska]