McCain: Hagel nie ma kwalifikacji na stanowisko sekretarza obrony
„Nie wierzę, że Chuck Hagel, który jest moim przyjacielem, ma kwalifikacje, aby być sekretarzem obrony. Wierzę jednak, że wybory mają konsekwencje, niestety, i prezydent Stanów Zjednoczonych został wybrany na kolejną kadencję” – powiedział McCain stacji CNN.
Hagel, będący odznaczonym weteranem z Wietnamu, a wcześniej należący do Partii Republikańskiej, wywołał wściekłość partyjnych kolegów swoim sprzeciwem wobec byłego prezydenta, George’a W. Busha podczas interwencji w Iraku. Z jego ust padły nawet takie słowa, że Irak był największym błędem w polityce zagranicznej USA od czasów Wietnamu.
Nie jest też tajemnicą, że jego wcześniejsze wypowiedzi na temat Izraela, Iraku, ale przede wszystkim Iranu nie zyskały dla niego sympatii w Tel Awiwie. Miał on także stwierdzić, że akcja militarna przeciwko Teheranowi jest „nierealistyczną, niewykonalną i nieodpowiedzialną opcją”. Jego „miękkie podejście” do kwestii irańskiej, w opinii Republikanów i lobby proizraelskiego, w tym nawet poprzez brak psychologicznego czynnika odstraszającego, zagraża bezpieczeństwu USA – Iran, uważający, że Ameryka nie zareaguje na jego zachowanie, może zdestabilizować region.
Oprócz tego, dodatkowe tło dla tej nominacji stanowi żądanie Republikanów ujawnienia większej ilości informacji przez administrację Baracka Obamy w kwestii zeszłorocznego ataku na amerykańską placówkę dyplomatyczną w Bengazi w Libii. Właśnie ta sprawa opóźnia także zatwierdzenie przez Senat osoby Johna Brennana na szefa CIA.
„Nie chcę nikogo wstrzymywać, ale amerykański naród zasługuje na odpowiedzi w kwestii Bengazi. Wciąż pozostaje tak wiele pytań, w tym co robił prezydent w noc, kiedy Bengazi się wydarzyło?” – powiedział McCain.
Jako ciekawostkę w tym temacie można podać fakt, że McCain podczas kampanii wyborczej w 2000 r. wymieniał Hagela, jako jednego z kandydatów, którego widziałby na stanowisku sekretarza obrony.
Na podstawie: policymic.com, reuters.com, washingtonpost.com, weeklystandard.com