Kryzys energetyczny w Europie – czy Rosja jest jedynym ratunkiem?


10 listopad 2021
A A A

Kryzys energetyczny w Europie – czy Rosja jest jedynym ratunkiem?

Rekordowy wzrost cen gazu ziemnego w Europie może budzić obawy, że tej zimy ucierpimy 
z powodu wysokich rachunków za energię, podczas gdy globalny popyt na paliwo wzrośnie. Ceny gazu ziemnego rosną w Europie wraz ze wzrostem popytu na całym świecie. Obecnie trend ten dotyczy większości towarów, jednakże prawdziwy problem bezpośrednio dotyczy gazu ziemnego. 

Wzrost ceny gazu wynika z globalnego ożywienia gospodarczego, gdy kraje znoszą ograniczenia COVID-19 i na nowo otwierają swoje gospodarki. Rynki konkurują ze sobą, ponieważ popyt rośnie po szoku wywołanym pandemią. Dlaczego gaz w Europie tak drożeje? Dlatego, że po podaż nie nadąża za popytem, a pustki w magazynach mogą być zapowiedzią impasu gospodarczego i społecznego. 

Według Eurostatu ceny energii elektrycznej dla gospodarstw domowych wzrosły w szesnastu państwach członkowskich UE w pierwszej połowie 2021 r. w porównaniu z pierwszą połową 2020 r. Najwyższy wzrost odnotowano w Słowenii – 14,8%. Cena energii w UE zależy od szeregu różnych warunków podaży i popytu, w tym sytuacji geopolitycznej, krajowego miksu energetycznego, dywersyfikacji importu, kosztów sieci, kosztów ochrony środowiska, trudnych warunków pogodowych czy poziomu akcyzy i podatków. 

Eksperci twierdzą, że popyt wzrósł z kilku powodów, między innymi z powodu chłodniejszej zimy w Europie, gdy ludzie ogrzewali swoje domy dłużej niż zwykle. To, w połączeniu z wycofywaniem węgla i złym rokiem dla produkcji wiatrowej, zwiększyło zapotrzebowanie na gaz ziemny. Jest również kilka problemów po stronie podaży związanych między innymi z rzadszą konserwacją pól naftowych i gazowych podczas kryzysu COVID-19 i mniej inwestycji w tym czasie. Dodatkowo, Europa zmniejsza swoją krajową produkcję gazu ziemnego. Największy krajowy producent gazu ziemnego w Europie, Holandia, w 2018 r. rozpoczęła wycofywanie swojego głównego pola gazowego Groningen. Kolejnym problemem jest także kwestia magazynowania gazu ziemnego. Obecnie poziom magazynowania gazu w Europie jest niższy niż zwykle o tej porze roku, co wpływa jednocześnie na brak odpowiedniego przygotowania na zbliżający się sezon grzewczy oraz wzrost cen[1]

Globalne kłopoty energetyczne wzbudziły nieco uśpione już obawy związane z Rosją. Pojawiły się głosy, że Rosja będzie chciała wykorzystać kryzys do lobbowania za uruchomieniem nowo ukończonego gazociągu Nord Stream 2, nie wysyłając więcej gazu ziemnego do Europy w celu jego magazynowania. Warto zwrócić uwagę, że w niedalekiej przeszłości, czyli 2019 i 2020 r. Rosja była największym eksporterem gazu ziemnego do Unii Europejskiej przejmując ponad 40% udziału w unijnym imporcie. Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA) poinformowała, że obecnie ​​rosyjski eksport do UE spadł w porównaniu z poziomem z 2019 r. Logiczne zatem, że opłacalne byłoby dla Rosji zwiększenie eksportu i tym sposobem zwiększenie dostępności gazu w Europie i wypełnienie magazynów na odpowiednim poziomie w ramach przygotowań do nadchodzącego zimowego sezonu grzewczego. Tymczasem Gazprom ograniczył dostawy. Tłumaczy to tym, że najpierw musi napełnić własne magazyny przed zbliżającą się zimą. Niektóre unijne kraje, takie jak na przykład Polska czy Węgry, zarzuciły Rosji wykorzystanie swojej dominującej pozycji na rynku europejskim. Gazprom odpiera te zarzuty, wyjaśniając swoje działania realizacją dostawy zgodnie z zawartymi kontraktami. Zdaniem niektórych ekspertów, Gazprom nie łamie umowy i respektuje 40% udział w europejskim rynku, aby utrzymać konkurencyjność systemu.

Kolejną przyczyną wzrostu cen gazu ziemnego jest rosnący popyt na gaz ze strony budzących się po pandemii gospodarek azjatyckich. Azjatyccy kontrahenci kupują LNP (skroplony gaz ziemny), płacąc wyższe ceny niż pozostali odbiorcy i co nie pozostaje bez konsekwencji dla rynku. Szczególnie aktywni na tym rynku są Chińczycy. Zdaniem analityków, chiński popyt utrzyma się jeszcze długo, ponieważ rząd Chin zabezpiecza zapasy gazu przed zbliżająca się zimą. Na początku października 2021 r. Agencja Reutera podała, że Sinopec, chińska państwowa firma energetyczna, poinformowała o zamiarach importu około 13,3 mld m sześciennych LNG, co stanowi wzrost o 9% w porównaniu do roku ubiegłego[2].

W trwającym obecnie kryzysie energetycznym na świecie, szczególnie ciekawy jest wątek rosyjski. Coraz realniejsza wydaje się prognoza, że ​​Kreml wykorzystuje kryzys jako dźwignię do przyspieszenia zatwierdzenia ukończonego gazociągu Nord Stream 2. Rosja twierdzi, że znaczna część kryzysu energetycznego w Europie jest spowodowana liberalizacją rynku energetycznego prowadzącą do uzależnienia od kontraktów spotowych, próbując zmniejszyć zależność od Rosji, w przeciwieństwie do preferowanej przez Gazprom metody zawierania kontraktów długoterminowych, która według niej jest fundamentalna dla stabilności i zrównoważonych dostaw gazu[3]

Czy kryzys energetyczny oznacza wzrost znaczenia Rosji na rynkach europejskich? Wiele faktów wskazuje, że może się tak stać. Niekontrolowane ceny gazu w Europie tej jesieni pomogły Putinowi. Rosja, największy światowy eksporter gazu ziemnego, dostarcza około 40% gazu importowanego do Europy, który w miarę zamykania elektrowni węglowych jest coraz częściej wykorzystywany do produkcji energii. Ponieważ europejscy konsumenci płacą coraz więcej za energię elektryczną, ich cierpliwość do zawiłości polityki bezpieczeństwa w Europie Wschodniej może się skończyć. Na konferencji, która odbyła się na początku października 

2021 r., nazwanej Rosyjskim Tygodniem Energetycznym, Putin zauważył, że rachunki za media (oraz frustracja) w Europie rosną. Gaz ziemny ma kluczowe znaczenie dla wytwarzania energii elektrycznej, a cena za prąd jest około 10 razy wyższa w krajach Unii Europejskiej niż w Rosji. Komentarze Putina na konferencji energetycznej w Moskwie były dosyć bezpośrednie, nawiązując temat wysokich cen do zatwierdzenia gazociągu Nord Stream 2, który łączy Rosję z Niemcami pod Morzem Bałtyckim i któremu stanowczo sprzeciwia się wiele krajów Europy Wschodniej. Pod koniec października 2021 r. federalne ministerstwo gospodarki Niemiec podjęło decyzję 
w sprawie wydania certyfikatu dla drugiej nitki gazociągu Nord Stream, co nie zagrozi bezpieczeństwu dostaw gazu do Niemiec i UE. To, czy gazociąg jest uważany za zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego, będzie kluczową kwestią, ponieważ niemiecki regulator energetyczny Bundesnetzagentur decyduje, czy certyfikować operatora Nord Stream 2 jako niezależnego operatora systemu przesyłowego (OSP). Wymagana jest certyfikacja gazociągu do komercyjnego przepływu gazu. Gazprom ogłosił we wrześniu 2021 r., że Nord Stream 2 został ukończony i jest gotowy do przesyłu gazu. NS2 uważany za najbardziej kontrowersyjny projekt energetyczny w Europie spotkał się z oporem m.in. Stanów Zjednoczonych i Ukrainy, które twierdzą, że prezydent Rosji Władimir Putin mógłby wykorzystać NS2 jako narzędzie do osiągnięcia celów politycznych i ominięcia Ukrainy jako kraju tranzytu gazu. Ten zaś przekonywał, że Nord Stream 2 to interesy nie tylko rosyjskiego Gazpromu, ale i koncernów europejskich, które są partnerami w tym projekcie. Komentując obecny kryzys gazowy w Europie, rosyjski prezydent oznajmił, że kraje, które zawarły z Gazpromem długoterminowe kontrakty na dostawy gazu, otrzymują go teraz po cenie czterokrotnie niższej niż spotowa. Gdy niemieccy regulatorzy wydadzą zgodę na certyfikacje operatora Nord Stream 2, ich decyzja zostanie przekazana do rozpatrzenia Komisji Europejskiej. Ministerstwo gospodarki i energii Niemiec w trzy dni robocze ustaliło, że Nord Stream 2 nie zagraża bezpieczeństwu dostaw. Analiza resortu powstała w trzy dni od przekazania uwag przez PGNiG w dniu 20 października, która PGNiG poinformowała, że ​​obecny kryzys energetyczny w Europie dowodzi zagrożeń dla bezpieczeństwa dostaw stwarzanych przez projekt Nord Stream 2. Z niemieckiej analizy wynika, że certyfikacja Nord Strema 2 nie zagraża bezpieczeństwu dostaw w Unii Europejskiej oraz Niemczech wbrew opinii PGNiG. Resort przeanalizował w trzy dni wpływ na rynek dając możliwość konsultacji państwom, na które ma oddziaływać nowy gazociąg: Estonii, Włochom, Łotwie, Litwie, Austrii, Polsce, Słowacji, Czechom i Węgrom. 

Bundesnetzagentur ma kontynuować proces certyfikacji, którego termin wynosi cztery miesiące od 8 września 2021 r. i kończy się 8 lutego 2022 r. Resort niemiecki podkreśla, że agencja oceni także niezależność operatora Nord Stream 2 AG, która nie była przedmiotem jego analizy. Polska spółka PGNiG utrzymuje, że certyfikacja NS2 AG w roli operatora nie gwarantuje niezależności. Mimo to Rosja apeluje o jak najszybsze zatwierdzenie Nord Stream 2 do pracy, zdaniem której zwiększona dostawa gazu ziemnego, uratuje Europę przed skutkami  kryzysu energetycznego[4].

Kryzys energetyczny w Europie jest w dużej mierze spowodowany gospodarką nadmierne polegającej na gazie, który jest na łasce niestabilnych rynków i kontrolowany przez siły zewnętrzne, takie jak Rosja. Rządy europejskie powinny wykorzystać potencjał i zasoby Europejskiego Zielonego Ładu do renowacji budynków, modernizacji domów w celu zapewnienia czystego ogrzewania oraz budowy nowej infrastruktury wiatrowej i słonecznej. Nowoczesny system energii odnawialnej zapewniłby bezpieczeństwo dostaw, na które nie ma wpływu geopolityka, zmanipulowane rynki czy ograniczone zasoby.

Świat znajduje się w historycznym momencie, w którym spotykają się bliźniacze kryzysy – klimatyczny i energetyczny. Podwojenie źródła obu tych kryzysów – poleganie na paliwach kopalnych – tylko zaostrzy obecne problemy, jednocześnie kierując ludzkość w stronę katastrofy klimatycznej.

 

 

Europe gas prices: How far is Russia responsible? - BBC News

 

[1] L. Chadwick (2021), Europe's energy crisis: Why are natural gas prices soaring and how will it affect Europeans? Euronews.com, https://www.euronews.com/2021/10/01/europe-s-energy-crisis-why-are-natural-gas-prices-soaring-and-how-will-it-affect-europeans (data dostępu: 2.11.2021).

[2] B. Rogala, M. Chądzyński (2021),  Wysokie ceny gazu. Skąd się wziął kryzys energetyczny w Europie i jak długo to może potrwać?300gospodarka.pl, https://300gospodarka.pl/analizy/wysokie-ceny-gazu-ceny-energii-gazprom-rosja-polska-inflacja-stopy-procentowe-jak-dlugo-moga-sie-utrzymywac (data dostępu: 2.11.2021).

[3] M. Line (2021), Calls for Russia to boost gas supply and solve energy crisis have been ignored, offshore-technology.com, https://www.offshore-technology.com/comment/russia-gas-supply-ignored/ (data dostępu: 2.11.2021).

[4] W. Jakóbik (2021), Niemcy w trzy dni ustalili, że Nord Stream 2 nie jest zagrożeniem wbrew PGNiG i kryzysowi energetycznemu, biznesalert.pl, https://biznesalert.pl/niemcy-w-trzy-dni-ustalili-ze-nord-stream-2-nie-jest-zagrozeniem-wbrew-pgnig-i-kryzysowi-energetycznemu/ (data dostępu: 2.11.2021).

Zobacz także

Skandal zamiast promocji. Nie o to chodziło Emiratom
Algieria korzysta na kryzysie energetycznym
Kryzys energetyczny w Europie – czy Rosja jest jedynym ratunkiem?
Rynek gazu ziemnego w 2020 r.




Więcej...

Zobacz także tego autora

Kryzys energetyczny w Europie – czy Rosja jest jedynym ratunkiem?
Unijna strategia wodorowa w 2021 roku
Co dalej z Nord Stream 2?
Europejski Zielony Ład – sposób na post-covidowy krysys?
Rynek gazu ziemnego w 2020 r.