Amerykańskie rakiety uderzyły w Pakistan
Pakistańskie ministerstwo spraw zagranicznych podało w czwartek (04.09), że Amerykanie zaatakowali na części ich terytorium przy granicy z Afganistanem. Islamabad oskarża Stany Zjadnoczone o łamanie prawa międzynarodowego i żada wyjaśnień.
Rakiety spadły na tereny, na których Talibowie są szczególnie aktywni. Terytorium Północno-Zachodniej Prowincji Granicznej od dawna jest uważane za baze wypadową Al-Kaidy w Pakistanie. W amerykańskim ataku zgineło 15 mieszkancow wioski.
Władze USA oraz NATO zaprzeczają, że incydent miał miejsce, ale Pakistańczycy nie kryją oburzenia. Pakistański minister spraw zagranicznych stwierdził, że ten atak to „poważne pogwałcenie integralności terytorialnej Pakistanu” i podkreślił, że incydent może „zaprzepaścić podstawy współpracy i dolać oliwy do ognia przemocy, który próbujemy ugasić” .
Tymczasem napięcie polityczne wzrasta. W środę rządowi snajperzy otworzyli ogień koło limuzyny premiera. Kilka godzin wcześniej armia zabiła 24 partyzantów w północno-zachodniej części kraju.
Sytuacja w Pakistanie zaogniła się po rezygnacji prezydenta Perveza Musharaffa i rozpadzie koalicji rządowej. Przez dwa tygodnie talibowie przeprowadzili szereg ataków wymierzonych we władze oraz w cywilów. Można się spodziewać kolejnych, ponieważ już w sobotę Zgromadzenie Narodowe dokona wyboru nowej głowy państwa.
Na podstawie: news.bbc.co.uk, thetimesofindia.com