17 listopad 2008

Premier Islandii, Geir Haarde ogłosił w piątek (14.11), że zostanie powołany specjalny zespół do rozważenia członkostwa w Unii. Decyzja ta jest wynikiem kryzysu finansowego, który poważnie dotknął Islandię.

”Zawsze mówiliśmy, że w każdej chwili możemy zastanowić się nad sposobami współpracy z Europą.”, powiedział premier ogłaszając swoją decyzje. W wyniku kryzysu doszło do osłabienia systemu bankowego kraju oraz jego waluty. Fakt, że być może udałoby się tego uniknąć gdyby Islandia była członkiem Unii, spowodował ożywienie dyskusji w kraju na temat przystąpienia do niej.

Partia Niepodległości była do tej pory przeciwna członkostwu w UE, ale jej koalicyjny partner Sojusz Socjaldemokratyczny, jest za przystąpieniem. Poparcie dla członkostwa w Unii wzrosło też znacznie wśród społeczeństwa, przed kryzysem około 50% obywateli opowiadało się za przystąpieniem do struktur unijnych, obecnie za taką decyzją opowiada się 70%.

Do tej pory Islandia nigdy nie zgłaszała wniosku o przystąpienie do Unii, a jej społeczeństwo było bardzo eurosceptyczne. Na korzyść Islandii przemawia fakt, że w wiele elementów swojego prawa dostosowała już do unijnego, ale prawdopodobnie kwestą sporną w relacjach z Unią okazałby się dostęp do bogatych łowisk na wodach islandzkich.

Plan przygotowany w islandzkim ministerstwie spraw zagranicznych przewiduje złożenie wniosku na początku 2009 roku i ewentualne uzyskanie członkostwa w 2011.

Na podstawie: ft.com, euobserver.com