Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home

Alternatywa dla Niemiec: Rzut oka na nowy program


02 maj 2016
A A A

Zdobywająca coraz większe poparcie Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzgodniła podczas weekendowego kongresu swój pierwszy, powstały 3 lata po założeniu partii program przed wyborami do Bundestagu w 2017 roku. Czego domaga się odcinająca się od całej niemieckiej klasy politycznej, określana jako prawicowopopulistyczna, a nawet prawicowoekstremistyczna partia? Rzut oka na najważniejsze postulaty.
 
„Jesteśmy liberałami i konserwatystami, wolnymi obywatelami naszego kraju. Jesteśmy zadeklarowanymi demokratami” – przekonują w preambule do programu członkowie AfD – „Zebraliśmy się w silnym przekonaniu, że obywatele mają prawo posiadać prawdziwą polityczną alternatywę, alternatywę do tego, co klasa polityczna przedstawiała nam jako bezalternatywne”. „Łamaniu prawa i ustaw, niszczeniu państwa prawa i nieodpowiedzialnemu działaniu politycznemu przeciw zasadom gospodarczego rozsądku nie możemy i nie chcemy przyglądać się dłużej bezczynnie. (...) Występujemy z całą siłą za fundamentalnym odnowieniem naszego kraju w duchu wolności i demokracji” – czytamy dalej we wstępie do programu. 
 
Niemiecka „Leitkultur”
 
Zamiast multi-kulti to kultura niemiecka powinna pozostać kulturą przewodnią. „Jesteśmy otwarci na świat, ale chcemy być i pozostać Niemcami” – czytamy w programie. „Chcemy chronić naszą zachodnią i chrześcijańską kulturę, historyczno-kulturalną tożsamość naszego narodu oraz suwerenne Niemcy jako państwo narodowe narodu niemieckiego” – deklarują członkowie AfD. Niemiecką „Leitkultur” definiuje AfD jako składową trzech części: chrześcijaństwa, „tradycji naukowo-humanistycznej, której antyczne korzenie zostały uzupełnione w okresach renesansu i oświecenia” oraz „rzymskiego prawa, na którym opiera się niemiecka praworządność”. 
 
Centralnym elementem tożsamości jest według AfD język niemiecki, który powinien zostać przy pomocy państwa „wzmocniony i zachowany”. AfD odrzuca zastępowanie „w imię fałszywej internacjonalizacji” języka niemieckiego językiem angielskim w firmach i na uczelniach.
 
Ograniczyć „wszechwładzę” partii
 
Jednym z głównych celów Alternatywy dla Niemiec jest ograniczenie „wszechwładzy” partii, która zagraża niemieckiej demokracji – można wyczytać w programie. Panująca wszechobecnie poprawność polityczna i wynikający z wszechwładzy „starych” partii dyktat opinii w publicznym dyskursie doprowadził do zniechęcenia polityką wśród obywateli. Sami posłowie nie reprezentują już interesów wyborców, tylko interes partyjny. Skończyć z tym może przywrócenie instytucji referendum – przekonuje niemieckich wyborców AfD. Ograniczeniu wszechwładzy partii politycznych powinno pomóc wyeliminowanie niejawnego finansowania partii. Rocznie poza oficjalnym systemem do partii trafia 600 milinów euro – czytamy w programie.
 
Unia Europejska i wspólna waluta
 
AfD postuluje odwrócenie procesu integracji europejskiej. Jak zapisano w programie, Unia Europejska powinna pozostać „Europą ojczyzn”, a zatem zwrócić znaczną część przyznanych jej traktatami kompetencji na poziom państw członkowskich, co osłabiłoby wyraźnie jej znaczenie. Jeśli nie uda się zrealizować tego planu, Niemcy powinny opuścić UE lub dążyć do jej „demokratycznego rozwiązania i powołania nowej Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej”. Gdyby jednak Niemcy „musiały” pozostać w UE, w żadnym wypadku nie powinna dołączyć do niej Turcja.
 
AfD domaga się „uporządkowanego zakończenia eksperymentu Euro”, do którego muszą dopłacać niemieccy podatnicy. Jeśli nie będzie możliwe przeprowadzenie odpowiedniej decyzji przez Bundetag, o przyszłości Niemiec w strefie euro powinni zadecydować sami obywatele w referendum.
 
Samą instytucją referendum – na wzór szwajcarski – chce AfD przywrócić możliwość decydowania o sprawach kraju samemu społeczeństwu.
 

Polityka zagraniczna i bezpieczeństwa
 
AfD odrzuca co do zasady ideę wspólnej europejskiej polityki zagranicznej i prowadzącej ją Europejską Służbę Działań Zewnętrznych. Państwa członkowskie powinny prowadzić swoją politykę zagraniczną samodzielnie, w oparciu o własne interesy i tam gdzie to możliwe, uzgadniać ją w drodze międzypaństwowych negocjacji i wówczas działać wspólnie – przekonuje AfD.
 
W polityce zagranicznej Niemcy powinny angażować się w dyplomatyczne rozwiązywanie konfliktów międzynarodowych, zwłaszcza za pośrednictwem wzmocnionej ONZ. W Radzie Bezpieczeństwa „jako globalnie uznanemu narodowi i trzeciemu co do wielkości płatnikowi do budżetu” należy się Niemcom stałe miejsce. „Opowiadamy się za nieingerowaniem w wewnętrzne sprawy innych państw” – czytamy dalej.
 
AfD domaga się całkowitego wycofania z terenu Niemiec wszelkich zagranicznych jednostek wojskowych i broni atomowej. Postulat opuszczenia NATO, podnoszony przez niekórych działaczy partii, nie został ostatecznie poddany pod głosowanie. Ostatecznie w programie znalazło się stwierdzenie, że przynależność do NATO odpowiada interesom Niemiec, ale Sojusz powinien pozostać przy charakterze czysto obronnym. Bundeswehra powinna angażować się tylko w te misje zagraniczne NATO, które znajdują oparcie w odpowiedniej rezolucji ONZ oraz odpowiadają niemieckim interesom bezpieczeństwa.
 
AfD domaga się ponadto przywrócenia zniesionego przed paroma laty obowiązku odbycia służby wojskowej. Bundeswehra powinna zostać dofinansowana w celu odbudowy jej zdolności wojskowych i odzyskania możliwości wypełniania zobowiązań sojuszniczych. Niemiecka armia powinna zgodnie z życzeniem AfD odpowiadać najwyższym standardom światowym. AfD stanowczo odrzuca tym samym pomysł powołania armii europejskiej. 
 
Bezpieczeństwo wewnętrzne 
 
Ze względu na nielegalną imigrację Niemcy powinny lepiej zabezpieczać swoje granice. W tym celu AfD postuluje daleko idące „wzmocnienie straży granicznej w ramach policji federalnej”. Do zabezpieczenia granic powinni móc zostać zaangażowani również poborowi. Dodatkowe środki bezpieczeństwa powinny ograniczyć wysoką liczbę włamań i kradzieży w strefie przygranicznej oraz uniemożliwić szmugiel narkotyków i nielegalnej broni. 
 
Islam
 
„Islam nie należy do Niemiec” – stwierdza wyraźnie w swoim programie AfD i domaga się zakazu budowy minaretów, nawoływania do modlitwy przez muezinów oraz pełnego zasłaniania twarzy przez muzułmanki w celu możliwie jak najdalej idącego usunięcia islamu z przestrzeni publicznej. Ponadto organizacje muzułmańskie nie powinny móc otrzymywać prawnego statusu stowarzyszeń, zabroniony powinien być także praktykowany przez żydów i muzułmanów ubój rytualny.
 
Finansowanie meczetów zza granicy powinno być zabronione. W ten sposób podmioty zagraniczne próbują „rozpowszechniać w Niemczech islam i zwiększać jego władzę”, co jest nie do pogodzenia z integracją żyjących już w Niemczech muzułmanów.
 
Krytyka islamu, także za pomocą satyry, powinna być dozwolona. Państwo powinno ponadto wspierać inicjatywy dążące do „dopasowania islamu do norm i wartości oświeconej nowoczesności”.
 
Imigracja
 
AfD domaga się polityki „wyważonej imigracji”, co powinno jednak oznaczać daleko idące jej ograniczenie, oraz opowiada się za rozróżnianiem imigrantów ekonomnicznych i socjalnych od prawdziwych uchodźców, których „także AfD chce chronić, dopóki w kraju pochodzenia utrzymują się przyczyny ucieczki”. Z powodu porażki dotychczasowej polityki AfD domaga się zamknięcia granic UE. Procedura przyznawania statusu uchodźcy powinna być, inaczej niż obecnie, przeprowadzana w państwach pochodzenia, nie zaś na terenie Niemiec. W regionach objętych kryzysami powinny zostać wzniesione zarządzane przez UE lub ONZ ośrodki, do których powinny zgłaszać się osoby szukające azylu w Europie. Imigranci, którzy dopuszczają się na terenie Niemiec czynów karalnych powinni być szybciej wydalani z kraju. 
 
W kwestii imigracji w ramach UE AfD domaga się uregulowania na nowo prawa dot. przyznawania pomocy społecznej obywatelom innych państw członkowskich, tak żeby ograniczyć „imigrację zasiłkową” z krajów biedniejszych do tych bogatszych. 
Imigracja z krajów trzecich powinna zaś być ściśle regulowana za pomocą „kryteriów jakościowych” i uzależniona od potrzeb niemieckiego rynku pracy.
 
Wszyscy imigranci powinni integrować się ze społeczeństwem – za minimum uznaje się w programie AfD znajomość języka, przestrzeganie prawa i porządku społecznego, jak również samodzielne zarabianie na własne utrzymanie.
 
Tradycyjna rodzina
 
„Więcej dzieci zamiast masowej imigracji”. Rodzina jako podstawowa komórka społeczeństwa powinna składać się z matki, ojca i dzieci – piszą w programie członkowie AfD. Partia domaga się większego wsparcia dzietności, zwłaszcza matek, w tym samotnie wychowujących dzieci. Rodzina powinna cieszyć się także większymi przywilejami w polityce społecznej. 
 
Ochrona środowiska
 
AfD w przeciwieństwie do wszystkich partii w Bundestagu postuluje dalsze wykorzystywania energii atomowej oraz odejście od projektu Energiewende, czyli zastąpienia nieekologicznych źródeł energii źródłami odnawialnymi. Efekty badań na temat wpływu CO2 na środowisko AfD odrzuca jako „zieloną propagandę”.  
 
Na podstawie: www.alternativefuer.de