Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home

Rośnie poparcie dla ugrupowań opozycji wśród Ukraińców


10 luty 2011
A A A

Największym poparciem wśród ugrupowań opozycyjnych cieszą się Blok Julii Tymoszenko i Front Przemian Arsenija Jaceniuka. Liczba zwolenników rządzącej Partii Regionów pozostaje niezmienna.

ImageNa ugrupowanie władzy gotowych jest oddać swoje głosy niemal 30 procent [28,2%] badanych przez stołeczne Centrum Razumkowa. Zanotowano nieznaczny spadek w porównaniu z ostatnim badaniem w październiku.

Sukcesem mogą za to pochwalić się Blok Julii Tymoszenko, dla którego poparcie wzrosło o 1/3: z 13,5% do 17%. Jeszcze większy wzrost zanotował opozycyjny Front Przemian Arsenija Jaceniuka - z 5,4% w październiku do 10 procent.

Do parlamentu weszłyby także Silna Ukraina wicepremiera Serhija Tihipki [6,7%], nacjonalistyczna Swoboda [5,5%] oraz komuniści [4%].

Centrum Razumkowa podkreśla, że nadal widać różnice regionalne: Partia Regionów cieszy się największym poparciem na wschodzie i południu kraju. W centrum i na zachodzi liderem pozostaje Blok Julii Tymoszenko.

Wzrost poparcia dla opozycji może być związany z decyzjami rządu dotyczącymi wzrostu wysokości opłat komunalnych oraz wzrostem cen produktów spożywczych i paliw, nad którym władze nie są w stanie zapanować.