Palestyna/ Izraelczycy aresztowali polityków Hamasu

• hamas
• izrael
• palestyna

Izraelskie oddziały aresztowały w czwartek 33 ważnych członków palestyńskiego Hamasu. Akcję przeprowadzono w odwecie za trwający od co najmniej tygodnia regularny ostrzał izraelskiego miasta przez palestyńskich bojowników.

Wśród aresztowanych w nocy z 23 na 24 maja przez armię izraelską znajdują się ministrowie rządu Autonomii Palestyńskiej, w tym minister edukacji Nasser Shaer, a także deputowani parlamentarni oraz merowie miast palestyńskich. Nalot miał miejsce w związku z licznymi atakami rakietowymi w kierunku Sderot, izraelskiego miasta znajdującego się przy granicy ze Strefą Gazy. Źródła informują tylko o jednej ofierze tych napaści.

Aresztowania poprzedzone były ośmioma bombardowaniami terytorium Strefy Gazy dokonanymi przez izraelskie lotnictwo. Celem ataku stały się m.in. składy broni rakietowej oraz siedziba główna władz Islamskiego Ruchu Oporu. Palestyńskie źródła donoszą, że podczas nalotów rany odniosło kilkunastu cywili oraz dwudziestu pięciu bojowników.

Palestyński prezydent oświadczył, że prowadzi z członkami Hamasu negocjacje. W obawie przez rozprzestrzenieniem się konfliktu na Zachodni Brzeg Jordanu nawołuje do wstrzymania ognia w Strefie Gazy. Zwrócił się do palestyńskiego premiera Hanije oraz członków organizacji do zaprzestania ataków rakietowych na Izrael. Działania te nazywa „absurdalnymi”. Podkreślił, że w obecnej sytuacji, kiedy tworzą się nowe, obiecujące perspektywy na zawarcie pokoju, konflikty są zupełnie niepotrzebne.

W wywiadzie dla izraelskiego radia wojskowego, minister obrony narodowej Amir Peretz bronił akcji wojsk izraelskich. Chodziło o przesłanie bojownikom Hamasu wiadomości, że cierpliwość Izraela skończyła się i żąda on zaprzestania ataków rakietowych.

Izraelskie siły zbrojne w swoim oświadczeniu oskarżyły organizację terrorystyczną za jaką uważany jest Hamas zarówno przez Izraelczyków jak państwa zachodnie o rozprzestrzenianie aktów terrorystycznych ze Strefy Gazy do Zachodniego Brzegu i o wykorzystywanie instytucji rządowych do podsycania i wspierania działalności terrorystycznej.

To samo radio poinformowało także, iż prezydent Abbas wyraża głęboką dezaprobatę dla poczynań armii izraelskiej. Podkreśla, że doprowadzą one tylko do zaostrzenia się sytuacji w Strefie Gazy oraz do wybuchu następnej starć. Rzecznik prasowy rządu palestyńskiego Hamad nazwał agresję izraelską lekkomyślną i obciążył państwo żydowskie odpowiedzialnością za pchnięcie regionu w kolejną falę przemocy.

Unijny szef ds. stosunków zagranicznych określił aresztowania jako niesprawiedliwe. Również Francja potępiła działania wojsk izraelskich i zażądała natychmiastowego uwolnienia zatrzymanych.

Na podstawie: www.haaretz.com; www.tempsreel.nouvelobs.com; www.leparisien.fr; www.bbc.com