Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home

Rentowność bonów w USA spadła do zera


10 grudzień 2008
A A A

 Sample Image

W poniedziałek rząd USA sprzedał bony skarbowe oferujące rentowność na poziomie zaledwie 0,005 proc. We wtorek na aukcji bony czterotygodniowe osiągnęły rentowność zero procent.

Zarządzający funduszami już teraz martwią się, co się stanie jeśli Fed - zgodnie z oczekiwaniami rynku - obniży w przyszłym tygodniu stopy o 50 pkt bazowych. Już obecna sytuacja jest wyjątkowa, bo inwestorzy płacą skarbowi państwa tylko za to, że ten w bezpieczny - jak się teraz sądzi - sposób przechowa ich pieniądze. Biorąc pod uwagę opłaty za zarządzanie (ok. 0,3 proc. rocznie) uczestnicy funduszy rynku pieniężnego tracą na swoich inwestycjach. Mało tego, wczoraj rentowność trzymiesięcznych bonów skarbowych spadła do minus 0,01 proc. (dziś wyniosła już 0,01 proc.) - inwestorzy byli wręcz gotowi dopłacić do pożyczanego kapitału w zamian za poczucie bezpieczeństwa.

Giełdy w Europie
Inwestorzy w środę w Europie dość powściągliwie kupowali akcje, chociaż optymizm w Azji i USA trwał w najlepsze. Podczas gdy w amerykańskim parlamencie politycy przygotowywali się do głosowania w sprawie pomocy dla sektora motoryzacyjnego, eksperci analizowali plany reform Wielkiej Trójki z Detroit - ciekawie wypada porównanie godzinowej stawki wynagrodzenia pracowników fabryk Forda (73 USD/godz.) i japońskich koncernów (ok.49 USD/godz.). Toyota poinformowała, że w grudniu na 10 dni zamknie zakłady produkcyjne w Kanadzie, ponieważ popyt na auta spada w błyskawicznym tempie, natomiast Sony zamierza zwolnić 8000 osób i zlikwidować 10 fabryk. Pierwszy raz od siedmiu lat w Chinach zmniejszył się eksport, co również przełoży się wkrótce na falę zwolnień.

Waluty
Kurs euro wychylił się dziś powyżej 1,30 USD, ale inwestorzy wciąż nie mają pewności, czy podbicie kursu euro wyżej nie spotka się z kontrą podaży. W każdym razie słabe dane z francuskiej gospodarki (produkcja przemysłowa spadła o 7,2 proc. r/r) nie zaszkodziły wspólnej walucie. Powoli w mediach pojawia się temat przyszłotygodniowej decyzji Fed co do stóp procentowych, choć na razie w osobliwym kontekście. Ponieważ jednak Kongres jest bliski uchwalenia pomocy dla koncernów samochodowych, wiadomo że USA będą musiały zwiększać deficyt - to dolarowi nie służy. U nas jednak dolar wciąż trzyma się na poziomie 3,03 PLN, euro podrożało do 3,949 USD, a frank do 2,54 PLN. Wychodzi na to, że korelacja złotego z euro zmalała, a zaczynamy być jednoznacznie postrzegani jako rynek podwyższonego ryzyka. Zwłaszcza, że inwestorzy mogą powoli dyskontować fiasko wejścia do strefy euro w 2012 roku i bliżej nie określone jeszcze problemy z finansowaniem deficytu budżetowego w przyszłym roku.

Surowce
Trzecia największa firma surowcowa na świecie Rio Tinto przedstawiła inwestorom plan restrukturyzacji konieczny do dostosowania się do nowych realiów po niespodziewanej przecenie metali o kilkadziesiąt procent. Koszty mają zostać obniżone o połowę, a pracę straci ok. 14 tys. osób (13 proc. obecnie zatrudnionych) - wszystko po to, by wygospodarować środki na spłatę ok. 40 mld USD długu. Kilka tygodni temu konkurencyjna firma BHP Billiton wycofała ofertę przejęcia Rio Tinto za ponad 66 mld USD uznając, że przy tak niskich cenach miedzi i innych metali zwrot kosztów transakcji potrwałby zbyt długo. Cena miedzi lekko wzrosła z najniższych poziomów od kilku lat do 3200 USD za tonę. Przed obniżką poziomu wydobycia przez OPEC i Rosję pojawiają się inwestorzy skłonni postawić na wzrost ceny baryłki. W środę po południu jej wartość wyceniono na 44,5 USD.