Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Opinie Społeczeństwo Joanna Kot: Syryjczycy u bram Europy

Joanna Kot: Syryjczycy u bram Europy


10 czerwiec 2014
A A A

Trwająca od 2011 roku wojna domowa w Syrii jest brzemienna w skutki: ludzie giną i odnoszą rany podczas zamieszek. Syryjczycy, którzy zostali w swoim kraju, walczą, próbują odeprzeć atak reżimu, bronią swojego dobytku. Inni zdecydowali się wyjechać, po lepsze życie, szanse rozwoju, lepszą przyszłość i, co najważniejsze – po bezpieczeństwo. Ponad dziewięć milionów ludzi zostało zmuszonych do ucieczki z Syrii[1]. Osiedlili się w Libanie, Jordanii, Kurdystanie w Iraku czy w Turcji. Od jesieni 2013 roku syryjscy uchodźcy wybrali także Bułgarię. Wierzyli, że w Europie czeka ich lepszy świat. Ocalone własne życie jest w zasadzie jedynym dobrem, jakie mogli ze sobą wywieźć.

Zdecydowali się wyjechać do Bułgarii ze względu na jej położenie geograficzne. Uciekają do niej bezpośrednio z Syrii lub opuszczają wcześniej zasiedlone obozy dla uchodźców w Turcji. Bułgaria jest dla nich pierwszym europejskim etapem wędrówki, państwem przejściowym. Z czasem chcą udać się dalej, głębiej, do Niemiec lub państw skandynawskich. Granicę Bułgarii od lipca 2013 roku przekracza około 50-100 ludzi na dobę.

Ze względu na brak wcześniejszych doświadczeń z uchodźcami, Bułgaria nie posiada wystarczającej liczby personelu, do pomocy Syryjczykom ubiegającym się o azyl. Zdecydowała się więc poprosić o pomoc Unię Europejską i 16 września 2013 roku wystosowała apel o „solidarność europejską”[2]. Po kilku tygodniach oczekiwań Komisja Europejska zadeklarowała, że odblokuje 5,6 mln euro, by pomóc Bułgarii w przyjmowaniu coraz większej liczby uchodźców[3]. Te środki miały zapewnić zakwaterowanie oraz pomoc psychologiczną i medyczną dla uchodźców, w tym większości dla dzieci, które ewidentnie są największymi ofiarami konfliktu.

Syryjczycy ubiegający się o azyl polityczny, do czasu przyznania prawa pobytu są przetrzymywani w skandalicznych warunkach, zazwyczaj bez prądu i dostępu do bieżącej wody. Pomoc medyczna i psychologiczna oraz zakwaterowanie, które powinna zorganizować Bułgaria wypełniając zobowiązanie nadane jej przez Brukselę jest znikoma. Według stanu na początek stycznia 2014 roku na 929 osób przypadało 6 pryszniców[4].

Mimo deklarowanej otwartości na rzecz uchodźców, Bułgaria zdecydowała się wzmocnić granicę z Turcją budując 37 kilometrowy mur graniczny. Władze bułgarskie chcą, aby Syryjczycy przechodzili przez oficjalne przejście graniczne.

Rosnąca liczba uchodźców i brak rozwiązania problemu ze strony bułgarskiego rządu powodują zwiększenie się niechęci społeczeństwa do Syryjczyków. Uchodźcy są też obiektem ataków partii nacjonalistycznych i ksenofobicznych niechętnie patrzących na przedstawicieli kultury muzułmańskiej.

W celu bliższego poznania problemu uchodźców z Syrii szczecińska lokalna grupa Amnesty International zorganizowała spotkanie z wykładowcą Uniwersytetu Szczecińskiego doktorem Fuadem Jommą. Dr Jomma przedstawił sytuację społeczną i gospodarczą, która jest powodem wyjazdów Syryjczyków do Europy. Niewątpliwie Bułgaria jest ich pierwszym etapem wędrówki, buforem między ogarniętą wojną domową Syrią, a Zachodnią Europą. Wybierając Bułgarię, trafili jednak z deszczu pod rynnę. Często koczują w namiotach, choć temperatura spada poniżej zera. Po osiągnięciu azylu umieszczani są w warunkach nieco lepszych, lecz wciąż uwłaczających godności ludzkiej, w przeludnionych pokojach lub barakach. Dostęp do służby medycznej jest znikomy. Dzieci szczepione są przeciwko chorobom, które mogły przywieźć ze sobą z Syrii, ale nie są leczone na bieżąco z dolegliwości nabywanych w obozie. Sytuację pogarsza fakt, że są to zazwyczaj sieroty. W Syrii celowo wysyła się dziecko do Bułgarii, aby oszczędzić mu widoku okrucieństw wojny domowej. Przeważnie uciekając do Europy Zachodniej, krewny czy przyjaciel rodziny zabiera najmłodszych. Rodzice myślą, że posyłają dzieci do lepszego świata. Niestety, przy niedostatecznej pomocy bywa, że walczą one w Bułgarii o przetrwanie z warunkami atmosferycznymi.

Uchodźcy uciekają z Bułgarii, gdzie nie mają ochrony prawnej, możliwości rozwoju czy pracy. Na czarnym rynku można kupić wszystko – również możliwość nielegalnego wyjazdu do krajów Europy Zachodniej. Uchodźcy za kwotę 8-10 tysięcy euro mogą pozwolić sobie na wykupienie miejsca w naczepie samochodu ciężarowego. Szukają lepszego życia mając nadzieję, że Unia Europejska pomoże im zacząć nowy etap w życiu – bez krwi, wojny i agresji, jakiej doświadczyli w swoim kraju.

Nie wiadomo dokładnie, na co przeznaczane są miliony euro, które Bułgaria otrzymała od Komisji Europejskiej. Bułgaria nie jest krajem dobrze rozwiniętym gospodarczo, - nie radzi sobie z problemem korupcji i przestępczości. Istnieje możliwość, że dopuszczono się defraudacji i pieniądze publiczne przeznaczono na niewłaściwy, prywatny cel.

Mimo rozwoju technologicznego i gospodarczego współczesny świat zapomniał o najważniejszym aspekcie świadczącym o rozwoju: o poszanowaniu godności i praw człowieka. Nie ważne, czy jest się Kurdem, Syryjczykiem czy mieszkańcem Europy Zachodniej. Każdy ma prawo do życia i szacunku do własnej osoby.
 
Joanna Kot jest członkiem Amnesty International Szczecin

Przypisy:
[1] http://wiadomosci.dziennik.pl/swiat/artykuly/453448,wojna-w-syrii-na-zdjeciach-fotografie-z-serwisow-spolecznosciowych.html,2http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,15623170,Katastrofa_w_Syrii__40_proc__ludzi_opuscilo_swoje.html
[2] http://www.presseurop.eu/pl/content/news-brief/4151491-sofia-prosi-ue-o-pomoc
[3]  http://wpolityce.pl/depesze/68391-bulgaria-otrzyma-56-mln-euro-pomocy-na-uchodzcow-z-syrii
[4] http://amnesty.org.pl/no_cache/aktualnosci/strona/article/8076.html