Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home

Demonstracje poparcia dla libijskiej opozycji


20 luty 2011
A A A

W Genewie i Waszyngtonie odbyły się demonstracje poparcia dla libijskiej opozycji, domagającej się obalenia dyktatora Muammara Kadafiego.
Image Rządzi on Libią od 42 lat. Według doniesień, w starciach z policją zginęło w Libii około dwustu opozycjonistów, a blisko 900 jest rannych. W Genewie kilkaset osób popierających protesty w Libii zgromadziło się przed europejską siedzibą ONZ. W Waszyngtonie podobna demonstracja odbyła się pod Białym Domem. Jeden z manifestantów Abdelmalik Issa wyraził nadzieję, że w Libii dojdzie do zmian.
"Krok po kroku. W tej chwili chcemy obalić tę włądzę, która tłamsi nas od 42 lat. Potem wymyślimy, co dalej robić. Jest wystarczająco wielu inteligentnych i doświadczonych ludzi, żeby przejąć władzę" - powiedział. Protesty w Libii są największymi rozruchami w ciągu ponad 40 lat rządów Mummara Kaddafiego. Do najgwałtowniejszych zamieszek doszło w Benghazi, jednak rozszerzają się one na inne miasta na wschodzie i - według niepotrwierdzonych informacji - na zachód kraju. Informacje z Libii są niekompletne, gdyż tamtejsze władze wyłączyły Internet, a łączność telefoniczna jest zakłócona. Libijska telewizja państwowa nie przekazuje wiadmości o protestach, wspomina tylko o zamieszkach wywołanych przez "wandali i podpalaczy".