Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Europa Bułgaria: Możliwa koalicja, ale nie za wszelką cenę

Bułgaria: Możliwa koalicja, ale nie za wszelką cenę


16 lipiec 2009
A A A

Georgi Pyrwanow, prezydent Bułgarii desygnował szefa centroprawicowej partii GERB (Obywatele na rzecz Europejskiego Rozwoju Bułgarii) Bojko Borysowowa do stworzenia nowego rządu.

Borysow stanie na czele rządu. Jego ugrupowanie zwyciężyło w wyborach do parlamentu, które odbyły się 5 lipca, jednak do absolutnej większości zabrakło pięciu głosów. GERB dysponuje 116 mandatami, a Zgromadzenie Narodowe w Bułgarii liczy 240 osób.

w środę (15.07) odbyły się konsultacje, podczas których GERB zaproponował trzem potencjalnym koalicjantom dziewięciopunktowe memorandum o współpracy. Dokument zawiera priorytety nowego rządu. Jest tam mowa m.in. przyjęciu nowej ordynacji wyborczej i zmianach w konstytucji.

Jedyny obóz, który zapowiedział bezwarunkowe poparcie dla rządu Borysowa to nacjonalistyczna Ataka. Lider Porządek, Prawo i Sprawiedliwość, Jane Janew, zapowiedział poparcie przyszłego gabinetu, ale również pozostanie w opozycji. Poinformował również, że wyrzuci ze swojej partii każdego, kto bez zgody zarządu zajmie stanowisko w rządzie.

Niebieska Koalicja zaznaczyła, że GERB może liczyć na jej poparcie. Liderzy tej partii wstrzymują się jednak od składania gwarancji poparcia nowego gabinetu przez najbliższe cztery lata. Nie dali do zrozumienia również, czy mają zamiar podpisać zaproponowane przez Borysowa memorandum.

Cwetan Cwetanow z GERB zapowiedział, że w nowym rządzie nie należy się spodziewać polityków z Niebieskiej Koalicji. Mogą oni zostać zaproszeni jako eksperci, przy czym nawet wtedy odpowiedzialność polityczną GERB weźmie na siebie - poinformował Cwetanow.

Borysow zapowiedział, że nie będzie za wszelką cenę walczył o to, aby utrzymać sięu władzy. Nie będę szukał koalicji, która pozwoli mi utrzymać urząd dłużej o rok lub dwa. Jeżeli nasi potencjalni partnerzy nie będą zachowywać się jak powinni, zwrócę się do wotum zaufania - zapowiedział 50-letni, były mer Sofii. Obserwatorzy zinterpretowali te słowa, jak prognozę braku stabilności nowego rządu.

W 240 osobowym parlamencie potencjalni koalicjanci mają wspólnie 46 głosów. 21 - Ataka, 10 - Prawo, Porządek i Sprawiedliwość oraz 15 - Niebieska Koalicja. Borysow wykluczył z listy potencjalnych partnerów partie rządzące przez ostatnie cztery lata - lewicową Koalicję na rzecz Bułgarii (40 mandatów) oraz turecki Ruch na rzecz Praw i Swobód (38 mandatów.

Na podstawie: novinite.com, newstin.com