Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Europa Polska krytykuje unijną koncepcję odbierania funduszy unijnych krajom zadłużonym

Polska krytykuje unijną koncepcję odbierania funduszy unijnych krajom zadłużonym


07 październik 2011
A A A

Polska ma wątpliwości i kwestionuje plany Komisji Europejskiej dotyczące odbierania części unijnych funduszy tym krajom, które przekroczą dozwolone limity długu i deficytu. Takie sankcje Bruksela zaproponowała dziś, przedstawiając nowe zasady przyznawania pieniędzy w ramach unijnej polityki spójności w budżecie po 2013 roku.


"Propozycja Komisji, by powiązać wypłaty z unijnych funduszy z przestrzeganiem dyscypliny budżetowej budzi poważne wątpliwości” - powiedział rzecznik polskiego przewodnictwa Konrad Niklewicz. Dodał, że plany Brukseli grożą tym, że kraje członkowskie będą traktowane nierówno, bo nie wszystkie fundusze zostały objęte sankcjami.


Zamrażane, a później odbierane mają być fundusze strukturalne, fundusze przeznaczone na rozwój obszarów wiejskich i pieniądze z Funduszu Spójności. „Kraje niekorzystające z tych funduszy nie będą podlegały sankcjom, nawet jeśli nie przestrzegają ustalonych kryteriów dyscypliny finansowej” - powiedział Konrad Niklewicz.


Rzecznik wprawdzie nie powiedział tego wprost, ale można zauważyć, że nieobjęte sankcjami są dopłaty bezpośrednie dla rolników, które też są finansowane z unijnej kasy. Co ciekawe, z hojnych dopłat korzystają Francja i Niemcy, a to właśnie te dwa kraje domagały się sankcji polegających na odbieraniu unijnych funduszy. Konrad Niklewicz dodał, że Polska, kierująca pracami Unii, rozpocznie dyskusję na ten temat i zapyta kraje członkowskie czy zgadzają się na pomysł dyscyplinowania finansowego krajów poprzez unijne fundusze.


To, że Polsce nie podobają się propozycje Komisji dawał też dziś rano do zrozumienia minister do spraw europejskich Mikołaj Dowgielewicz i zwracał uwagę na wybiórczy sposób nakładania sankcji. „Sankcje muszą być tak sformułowane tak, żeby każdy kraj mógł im podlegać” - podkreślił minister. Dodał też, że sankcje kłócą się ze strategią polityki spójności, wyrównującej szanse w rozwoju regionów. Jest ona bowiem używana do pobudzania wzrostu gospodarczego w krajach z problemami, na przykład w Grecji i Portugalii, tymczasem to one będą teraz narażone na utratę funduszy, bo przekraczają dozwolone wskaźniki.


Nieoficjalnie natomiast polscy dyplomaci i urzędnicy krótko komentują propozycję Komisji - „nielogiczna, niespójna, niesprawiedliwa”. Dodają, że nie spowoduje ona wzmocnienia dyscypliny fiskalnej, a może natomiast niekorzystnie odbić się na realizacji prorozwojowych inwestycji unijnych. „W przypadku funduszy adresowanych do regionów, propozycja ta obciąża beneficjentów odpowiedzialnością za spełnienie warunków od nich niezależnych” - powiedział jeden z polskich dyplomatów.


Na unijną politykę spójności w nowym budżecie Wspólnoty po 2013 roku Komisja Europejska przewidziała 376 miliardów euro, z czego Polska ma dostać około 80. miliardów euro.