Dlaczego Rumunia jest inna? Recenzja książki Luciana Boii


19 sierpień 2022
A A A

Lucian Boia, Dlaczego Rumunia jest inna? Międzynarodowe Centrum Kultury, 2016

Odległość w linii prostej pomiędzy Polską a Rumunią wynosi jedynie 100 km. Mimo tego kraj ten jawi się w oczach nie tylko Polaków, ale i mieszkańców innych państw, jako miejsce obce, odległe, “inne”. Pod kątem szeroko pojętej inności przeanalizować Rumunię postanowił Lucian Boia, znany już polskim czytelnikom historyk i dekonstruktor dotyczących Rumunii stereotypów oraz narodowych mitów. Właśnie do czytelników znad Wisły adresowana jest przedmowa do wydanego przez Międzynarodowe Centrum Kultury dzieła będącego połączeniem dwóch wcześniejszych publikacji.

Nie jest to książka historyczna - owszem, zawiera rozdział poświęcony dziejom Rumunii, jest on jednak zwięzły, nie przytłacza ogromem ważnych dat i nazwisk, skupia się na zagadnieniach determinujących rumuńską “inność”. Jak język należący do rodziny romańskiej przetrwał w morzu słowiańszczyzny? Jaką rolę w będących przez ponad czterysta lat lennami Imperium Osmańskiego księstwach rumuńskich odegrali Grecy? Dlaczego w 1860 roku księstwa Wołoszczyzny i Mołdawii przeszły z cyrylicy na alfabet łaciński? W jaki sposób komunistyczny dyktator Nicolae Ceaușescu doprowadził obywateli Rumunii na skraj wytrzymałości i dlaczego rewolucja, do której doszło po jego obaleniu po dziś dzień budzi kontrowersje?

Determinantów “inności” Lucian Boia doszukuje się nie tylko w dziejach kraju, analizie zostaje poddane również położenie geograficzne oraz relacje między Rumunami a zamieszkującymi licznie ich kraj przedstawicielami innych narodów i grup etnicznych. Wyjątkowości dodają publikacji spacer po Bukareszcie, na który zabiera nas autor wcielając się tym razem nie tyle w profesora historii, a w przewodnika, oraz wyprawa do panteonu. W nim Vlad Țepeș, pierwowzór Draculi, sąsiaduje z wybitnym religioznawcą Mirceą Eliadem oraz ukochaną przez poddanych królową Marią - z pochodzenia brytyjką. Całości dopełnia fakt, że książka wydana została przez Międzynarodowe Centrum Kultury w ramach serii Biblioteka Europy Środka, dzięki czemu szata graficzna książki sprzyja skupieniu oraz zapamiętywaniu.

Lucian Boia w interesujący sposób i za pomocą przystępnego języka (co jest również zasługą doskonałego tłumaczenia Joanny Kornaś-Warwas) objaśnia nie tyle kulturę czy historię, ale całość zjawiska jakim jest Rumunia, dlatego jego książka od 2016 cały czas poszerza grono czytelników. Stawiający pierwsze kroki w poznawaniu Rumunii otrzymają kompendium wiedzy potrzebnej, by zrozumieć ten przedziwny kraj i zafascynować się nim jeszcze bardziej. Ci mający już doświadczenie w obcowaniu z nim mają szansę na usystematyzowanie wiedzy oraz zestawienie własnych spostrzeżeń i wniosków z tymi wysnutymi przez autora. Obydwie grupy z pewnością spędzą z lekturą czas, o którym zdecydowanie nie powiedzą, że został zmarnowany - publikacja jest ponadczasowa.

Paulina Zofia Iłowiecka

Zobacz także

„Meloni. Jestem Giorgia” – Kacper Kita
"Nowy Uzbekistan" - Agnieszka Pikulicka-Wilczewska
"Nazistowscy miliarderzy" - David de Jong
"Armenia. Obieg zamknięty" - Maciej Falkowski [Recenzja]




Więcej...

Zobacz także tego autora

"Armenia. Obieg zamknięty" - Maciej Falkowski [Recenzja]
Dlaczego Rumunia jest inna? Recenzja książki Luciana Boii
"Mołdawia. Państwo niekonieczne". Recenzja
Nowa autokefaliczna cerkiew na Bałkanach
Bośniackie dążenia Chorwatów zagrożeniem dla rozszerzenia NATO?