06 grudzień 2009

W związku z trzydniowymi obchodami dorocznych dni studenta, które rozpoczną się w poniedziałek (7.12) w Teheranie, władze irańskie wydały zakaz pracy w tych dniach dla dziennikarzy zagranicznych gazet.

Irański rząd spodziewa się w tym czasie ulicznych zgromadzeń studentów, które mogą przerodzić się w protesty przeciwko prezydentowi Mahmudowi Ahmadinedżadowi – wybranemu według zachodnich mediów – w nieuczciwych wyborach prezydenckich w czerwcu tego roku. 

Zakaz relacjonowania i fotografowania wydarzeń podczas studenckich wieców ma być jednym ze sposobów na uniknięcie rozlewu fali buntu i przemocy na większą skalę, jak to miało miejsce po czerwcowych wyborach. Zagraniczni korespondenci będą mieli w związku z tym mocno utrudniony dostęp do Internetu i połączeń komórkowych, co znacznie utrudni im relację z przebiegu zdarzeń. Dziennikarze otrzymali ponadto zakaz opuszczania biur i hoteli w celu wzięcia udziału w potencjalnych demonstracjach.

Gwardia Rewolucyjna (elitarna jednostka wojskowa) oraz policja zapowiedziały surowe ukaranie każdego, kto będzie wykazywał jakiekolwiek przejawy buntu lub nawoływał do protestów wobec władzy. 

Od czasu czerwcowych zamieszek w irańskiej stolicy, które w ciągu kilku dni przerodziły się w krwawe walki uliczne społeczeństwa z wojskiem i policją, zachodni reporterzy spotykają się z coraz większym uciskiem ze strony irańskich władz – począwszy od ograniczeń w dostępie do podstawowych narzędzi pracy, po zastraszanie, a nawet więzienie.

Na podstawie: bbc.co.uk, gulfnews.com