Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Świat Bliski Wschód Irak-Rosja/ Niepewny los rosyjskich dyplomatów

Irak-Rosja/ Niepewny los rosyjskich dyplomatów


20 czerwiec 2006
A A A

Po ponad dwóch tygodniach od porwania czterech rosyjskich dyplomatów, wczoraj przyznała się do tego Rada Zgromadzenia Mudżahedinów. Ugrupowanie, wiązane również z Al-Kaidą, zażądało, by w ciągu 48 godzin Rosja wycofała swoje wojska z terenu Czeczeni oraz uwolniła wszystkich muzułmanów, przebywających w rosyjskich więzieniach. Jako przyczynę porwania podano wrogie nastawienie Rosji wobec Afganistanu i Iraku.

Obecnie władze rosyjskie sprawdzają autentyczność oświadczenia. Duże wątpliwości budzi bowiem tak długi okres między porwaniem a przyznaniem się do niego. Nie przedstawiono również żadnych zdjęć czy zapisów filmowych potwierdzających przetrzymywanie rosyjskich dyplomatów.

Szef Rady Federacji, Siergiej Mironow, oświadczył, że strona rosyjska nie będzie prowadziła z terrorystami negocjacji politycznych. Rosja nie powinna iść na jakiekolwiek ustępstwa wobec porywaczy. 

Minister spraw zagranicznych, Siergiej Ławrow, ponownie wezwał porywaczy do uwolnienia dyplomatów i nie zapominania, iż "Rosja zrobiła wszystko, aby nie doprowadzić do sytuacji, która ma obecnie miejsce w Iraku." Zaznaczył też, że takie działanie jest "niesprawiedliwe i nie leży w interesie narodu irackiego".

Do natychmiastowego i bezwarunkowego uwolnienia rosyjskich dyplomatów wezwał też Ahmed Zakajew - minister spraw zagranicznych separatystycznych władz Czeczeni.

Fakt, że irackie ugrupowanie żąda w zamian za uwolnienie zakładników wycofania rosyjskich wojsk z Czeczeni, uznaje za prowokację rosyjskich służb specjalnych. Ma ona przekonać zachodnich przywódców, przez szczytem grupy G8 w Petersburgu, że Rosja znajduje się razem z resztą państw "na jednej linii frontu".

Zdaniem Zakajewa, ultimatum jest dość aktualne ze względu na falę protestów, związanych z zabójstwem Abdula Chalima Sajdułłajewa i ma na celu "zmiękczenie reakcji przeciwko temu kolejnemu przestępstwu Kremla".

Brzmienie samych żądań jest jednak wg Zakajewa bardzo naiwne, gdyż "cały świat dobrze wie, jakie działania podejmowały rosyjskie służby odbijając setki zakładników w Teatrze na Dubrowce i w biesłańskiej szkole".

Rosyjscy dyplomaci: trzeci sekretarz ambasady Fiodor Zajcew oraz Rinat Agliulina, Anatolij Smirnow i Oleg Fiedosjiew, zostali porwani 3 czerwca. Jeszcze tego samego dnia pojawiła się informacja o uwolnieniu, która jednak później została zdementowana.

Wśród potencjalnych porywaczy wymieniano grupy związane z Al-Kaidą, dawnym saddamowskim reżimem, wojsko amerykańskie lub po prostu osoby chcące łatwo zdobyć pieniądze.

Rada Mudżahedinów przyznała się także do piątkowego (16.06) ataku na amerykański punkt kontrolny, porwania i zabicia dwóch żołnierzy.

Na podst. newsru.com, lenta.ru, mid.ru