Putin na miejscu katastrofy: "Trzeba wyjaśnić przyczyny"
- IAR
Władimir Putin zażądał jak najszybszego wyjaśnienia przyczyn katastrofy lotniczej w Smoleńsku.
Premier Rosji, który przybył na miejsce katastrofy, powiedział, że kierowana przez niego komisja rządowa zrobi wszystko, aby wyjaśnić przyczyny tragedii. Członkowie komisji, którzy są na lotnisku w Smoleńsku, uczcili pamięć ofiar minutą ciszy. Na miejscu pracują rosyjscy specjaliści, do Smoleńska jadą też polscy eksperci, którzy podejmą niezależne dochodzenie.
Zwierzchnik rosyjskiej Cerkwi przebywający z wizytą w Aleksandrii, wspólnie z miejscowym hierarchą Kościoła prawosławnego, przesłali kondolencje marszłkowi Sejmu Bronisławowi Komorowskiemu - pełniącemu obowiązki prezydenta Polski. Hierarchowie napisali, że przebywając na starożytnej ziemi Aleksandrii "z bólem w sercach" przyjęli wiadomość o śmierci prezydenta Lecha Kaczyńskiego. W imieniu wiernych aleksandryjskiego kościoła prawosławnego i rosyjskiej Cerkwi przekazali "wyrazy głębokiego współczucia w związku z tragedią". "Niech litościwy Bóg ma w opiece ich dusze /.../ i niech da bliskim siły do przeżycia goryczy utraty" - czytamy w liście kondolencyjnym.
Hierarchowie zwrócili uwagę, że "katastrofa samolotu miała miejsce niedaleko Katynia - miejsca wspólnego historycznego bólu narodów rosyjskiego i polskiego. Od tego dnia uczczenie pamięci tysięcy zabitych w lesie katyńskim będzie nierozerwalnie związane z pamięcią o wszystkich pasażerach samolotu, który uległ katastrofie".