Gubernator Arizony podpisała surową ustawę wymierzoną w nielegalnych imigrantów
Gubernator Arizony Jan Brewer podpisała stanowe prawo wprowadzające najbardziej antyimigracyjne regulacje w całych Stanach Zjednoczonych.

"Jednak dekady bezczynności stworzyły sytuację niebezpieczną i niemożliwą do zaakceptowania".
Zgodnie z nową ustawą, przestępstem stanowym będzie samo przebywanie w kraju nielegalnie. Co więcej - lokalni policjanci będą mieli prawo (i obowiązek) przeptytywać ludzi o to, na jakiej podstawie przebywają w kraju, jeśli istnieje powód, by podejrzewać, iż mogą oni być nielegalnymi imigrantami.
Ustawa wejdzie w życie po 90 dniach od zakończenia sesji legislacyjnej.
Przed stanowym Kapitolem trwały protesty przeciwników ustawy. Skrytykował ją także prezydent Barack Obama. Zlecił też Departamentowi Sprawiedliwości, by ten sprawdził, czy możliwość ustalania tego typu regulacji rzeczywiście leży w zakresie stanów, a nie rządu federalnego.
Tymczasem, jak przyznaje republikański legislator stanowy, Russeal Pearce, który przedłożył projekt owej ustawy, jej wejście w życie to "obrona obywateli i postępowanie zgodnie z literą prawa". Wkrótce w Arizonie - jak twierdzi Pearce - "będzie mniejsza przestępczość, niższe popdatki, bezpieczniejsze sąsiedztwa, krótsze kolejki w izbie przyjęć i mniejsze klasy w publicznych szkołach".
W Arizonie przebywa na stałe około 460 tys. nielegalnych imigrantów.
Na podstawie: Associated Press