Wałęsa i Gorbaczow apelują do Obamy, by odwiedził Hiroszimę
- IAR
Pieciu laureatów Pokojowej Nagrody Nobla, w tym Lech Wałęsa apeluje do Baracka Obamy, by odwiedził Hiroszimę - donosi "Washington Post".
Laureaci pokojowego Nobla napisali do Baracka Obamy list, w którym proponują mu, aby amerykański prezydent dołączył do grupy laureatów, którzy mają spotkac się w Hiroszimie 12 listopada. Pod listem podpisali się: Michaił Gorbaczow, Lech Wałęsa, były prezydent RPA Frederick de Klerk, prezydent Timoru Wschodniego Jose Ramos-Horta i były prezydent Kostaryki Oscar Aliaz Sanchez. Ich zdaniem byłby to symboliczny gest ze strony prezydenta USA.
Przyjazd Obamy do Hiroszymy jest o tyle realny, że mniej więcej w tym czasie, bo 13 i 14 listopada pojawi się na spotkaniu gospodarczym krajów Azji i Pacyfiku. Jak dotąd jedynie Jimmy Carter, ale już jako były prezydent odwiedził Hiroszimę. Dużym wydarzeniem było pojawienie się ambasadora USA na oficjalnych uroczystościach upamiętniających ofiary bomby atomowej, które odbyły się na początku sierpnia. Jak dotąd żaden amerykański urzędnik nie brał udziału w tych obchodach.
6 sierpnia 1945 roku Amerykanie zrzucili na Hiroszimę bombę atomową, której eksplozja spowodowała śmierć 140 tysięcy osób. Trzy dni później podobny nalot powtórzono na inne japońskie miasto Nagasaki. Wykorzystanie nowej broni przez Stany Zjednoczone znacznie przyspieszyło kapitulację Japonii i zakończenie II wojny światowej. Zapoczątkowało jednak erę zbrojeń nuklearnych, która trwa do dziś.