Białoruś: Aleksander Łukaszenka powoli traci kontrolę nad państwem
- IAR
Lider ruchu "Europejska Białoruś" uważa, że prezydent Aleksander Łukaszenka traci kontrolę nie tylko nad państwem, ale i nad sobą. Opozycyjny polityk radzi prezydentowi odejść z polityki "póki czas". Według Andreja Sannikowa, sytuacja na Białorusi z miesiąca na miesiąc staje się coraz bardziej napięta i może dojść do rozruchów.
Opozycjonista ostro skrytykował ostatnie działania Aleksandra Łukaszenki na moskiewskim szczycie Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym. Według białoruskich mediów, Łukaszenka przedstawił tam list obalonego prezydenta Kirgistanu z prośbą o interwencję sił zbrojnych państw ODKB w Biszkeku. Jednocześnie, białoruski prezydent poparł ideę wprowadzenia do Kirgistanu międzynarodowych sił pokojowych państw dawnego Związku Radzieckiego.
"W ten sposób sam chyba chce wywołać wojnę w środku Azji i jeszcze wciągnąć w nią białoruską armię" - skomentował postępowanie Łukaszenki lider "Europejskiej Białorusi".
Zdaniem Andreja Sannikowa, białoruski prezydent - wciągając swój kraj do ODKB - chyba nie zdawał sobie sprawy, że siły szybkiego reagowania tej organizacji mogą w ciągu jednego dnia zmienić władzę w dowolnym kraju członkowskim.
"Pora, aby prezydent już odszedł, bo doprowadzi naród do powstania" - dodał Andrej Sannikow.