Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home

Obama: 30 tys. żołnierzy do Afganistanu, pierwsi jeszcze w grudniu


01 grudzień 2009
A A A

Barack Obama wygłosił w West Point przemówienie na temat dalszej strategii USA wobec Afganistanu. Ogłosił wzmocnienie sił amerykańskich o 30 tys. żołnierzy i podał, że za 19 miesięcy wojska USA zaczną się wycofywać.

ImagePierwsi marines wylądują w Afganistanie jeszcze przed Bożym Narodzeniem. Całe 30 tys. dodatkowych wojsk ma być rozlokowanych do lata.

Barack Obama zadecydował, że US Army rozpocznie wycofywanie się z Afganistanu „na dobre przed zakończeniem jego pierwszej kadencji”. Terminem tym jest lipiec 2011 roku. Prezydent podjął decyzję o wzmocnieniu amerykańskich sił w Afganistanie dopiero po 92 dniach od chwili, gdy generał Stanley McChrystal poprosił o dodatkowych żołnierzy.

Dla Obamy była to politycznie trudna decyzja. Nazwał on wojnę w Afganistanie „wojną z konieczności”, a do ostatnich chwil prezydenccy doradcy prowadzili rozmowy z wpływowymi politykami Partii Demokratycznej. Zwiększenie liczebności wojsk będzie wymagało bowiem wyasygnowania przez Kongres dodatkowych pieniędzy. W tym tygodniu rozpoczęły się związane z tym przesłuchania prowadzone przed komisją na Kapitolu.

Barack Obama zwróci się także z prośbą do sojuszników z NATO o wysłanie dodatkowych wojsk: łącznie spoza USA do Afganistanu ma przylecieć 5 do 10 tys. żołnierzy. Wielka Brytania zapowiedziała wysłanie 500-osobowego kontyngentu. Francja – którą Obama poprosił o 1500 dodatkowych żołnierzy, wstępnie wyraziła zgodę.

Jak podaje „Le Monde”, prezydent Nicolas Sarkozy ma stawiać warunek, że francuscy żołnierze mają się skupić na szkoleniu afgańskiej policji, a nie walkach z talibami.

Amerykański prezydent wzmocni też naciski na rządy Pakistanu i Afganistanu. Administracja Hamida Karzaja spotkała się z krytyczną oceną w Waszyngtonie: zarzuca się jej korupcję i nieefektywność. Wzmocnienie amerykańskich kontyngentów w Afganistanie – które łącznie przekroczą 100 tys. żołnierzy – nie rozwiąże jednak problemów tego państwa.

Afgańskie siły bezpieczeństwa potrzebują więcej czasu na odpowiednie przeszkolenie: dzięki zintensyfikowanym działaniom Amerykanów na tym polu, Afgańczycy mają przejmować odpowiedzialność za bezpieczeństwo obywateli swojego kraju.

Jak wyliczają amerykańskie media, koszt przypadający na jednego żołnierza na misji w Afganistanie, to od 500 do 750 tys. dolarów rocznie.  Koszt wzmocnienia działań w Afganistanie ma wynieść ok. 6 mld dolarów.

Prezydent USA jest zdania, że celem strategicznym nie jest przeprowadzanie operacji „nation-builiding”: tym zajmą się sami Afgańczycy. Wzmocnienie amerykańskich wojsk nie oznacza też „zaangażowania bez końca”.

Na podstawie: AP, CNN, lemonde.fr, bloomberg.com