Chińczycy zaniepokojeni spotkaniem Obamy z Dalajlamą
W środę (15.06) prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama spotkał się z Dalajlamą. Całe wydarzenie zostało głośno skomentowane przez stronę chińską. Na stronie ministerstwa spraw zagranicznych Chińskiej Republiki Ludowej pojawił się komunikat rzecznika prasowego Lu Kanga, w którym wyraził on niepokój swój oraz 1,3 miliardów ludności chińskiej.
80-letni Dalajlama jest postrzegany w Państwie Środka jako groźny separatysta, natomiast na świecie funkcjonuje jako globalna ikona Tybetu i buddyzmu.
W chińskim komunikacie można przeczytać, że „pod przykrywką religii, czternasty Dalajlama chce przekazać swoje polityczne ambicje dotyczące podziału Chin. Prosimy wszystkie kraje, aby nie pozwoliły mu na takie rzeczy, w przeciwieństwie 1,3 mld ludzi nie będzie popierało ich działań”. Oświadczenie stoi w sprzeczności wywiadem Dalajlamy z 2014 r., udzielonym dla Time, w którym podkreślił, że jego celem nie jest niepodległość.
Spotkanie z Barackiem Obamą odbyło się za zamkniętymi drzwiami, bez obecności prasy.
Chińska strona jest podejrzliwa i nazywa Dalajlamę „wilkiem w przebraniu mnicha”, który chce oderwać Tybet od Chin. Pekin podkreśla swoje zwierzchnictwo nad terytorium i mówi, że zostało ono już ustanowione dawno temu.
Źródło: time.com, nytimes.com, en.people.cn