Seminarium poświęcone kwestii Morza Południowochińskiego
W Singapurze odbyło się seminarium poświęcone kwestii Morza Południowochińskiego, a ściślej mówiąc ostatniego wyroku wydanego przez Międzynarodowy Trybunał Arbitrażowy w Hadze. Azjatyccy analitycy zauważyli, że wyrok Trybunału jest jednostronny i może doprowadzić do napięcia sytuacji w regionie.
Większość analityków z różnych krajów świata w tym Indonezji, Malezji czy Singapuru zwróciła uwagę na fakt, iż orzeczenie było jednostronne, a co za tym idzie doprowadzi do narośnięcia konfliktu w regionie.
Profesor Swaran Singh z Jawaharlal Nehru University twierdzi, że pokazanie Chin w tak negatywnym świetle nie wpłynie na polepszenie stosunków pomiędzy zaangażowanymi w konflikt stronami. Jedyne do czego doprowadzi to jego pogłębienie, a co za tym idzie trudność w jego późniejszym rozwiązaniu.
Zdaniem jednego z analityków CASS, który pozostał anonimowy, wyrok zdradził również kraje członkowskie ASEAN-u, ponieważ pokazał, że Trybunał nie dba o dobro wspólnoty i nie chce pokoju w regionie.
Podczas spotkania stwierdzono, że bez wątpienia Stany Zjednoczone, które nie powinny brać udziału i angażować się w sprawę, musiały mieć coś wspólnego z negatywnym osądzeniem historycznych praw Chin do niektórych wysp.
Jednogłośnie uznano, że najważniejszą rzeczą jest pozostanie otwartym na dalszy rozwój sytuacji oraz podkreślono, że nie należy wikłać się w grę geopolityczną.
W 2016 roku kraje ASEAN oraz Chiny obchodzą 25-lecie zawiązania partnerstwa i z tej okazji strona chińska podkreśliła, że Państwo Środka nie chce zrywać kontaktów z krajami, ponieważ nie wszystkie są stronami w konflikcie, a najważniejsze jest utrzymanie stabilności i pokoju w regionie.
Źródło: nytimes.com, globaltimes.com, en.people.cn