Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Europa Wschód Białoruskie władze naruszają wolność słowa wobec gazet polonijnych

Białoruskie władze naruszają wolność słowa wobec gazet polonijnych


25 październik 2009
A A A

Na Białorusi naruszana jest wolność słowa wobec gazet wydawanych przez mniejszości narodowe
ImageZdaniem dziennikarza polonijnego z Grodna Igora Bancera, dwie gazety wydawane w języku polskim są przez białoruskie władze traktowane tak samo źle jak wszystkie inne media niezależne i opozycyjne. Igor Bancer twierdzi, że „Głos znad Niemna” i „Magazyn Polski na uchodźstwie” uznawane są za czasopisma zagrażające państwu białoruskiemu.

Grodzieński dziennikarz powiedział Polskiemu Radiu, że prasa polonijna ukazująca się na Białorusi uznawana jest przez urzędników za nielegalną. Bancer twierdzi, że dziennikarze współpracujący z „Głosem znad Niemna” i „Magazynem Polskim na uchodźstwie” poddawani są różnego rodzaju represjom.

O poszanowanie wolności słowa na Białorusi apelują międzynarodowe organizacje zajmujące się obroną praw człowieka. Z raportu stowarzyszeń dziennikarskich przygotowanego dla Unii Europejskiej wynika, że białoruskie władze utrudniają niezależnym mediom pozyskiwanie informacji i uniemożliwiają dostęp do odbiorców. Stowarzyszenia dziennikarskie zwracają również uwagę na trudności w uzyskaniu akredytacji przez dziennikarzy mediów zagranicznych.