Gruzja/ Rosyjscy eksperci rozstrzygną spór
Międzynarodowi eksperci ze Szwecji, Stanów Zjednoczonych, Łotwy oraz Litwy potwierdzają wersję gruzińską mającego miejsce na początku sierpnia incydentu. Jednakże to przedstawiciele strony rosyjskiej, którzy w czwartek (16.08) przybyli do Tbilisi mają zaprezentować ostateczne rozwiązanie.
,,Rosyjscy eksperci postawią kropkę nad ,,i” w incydencie rakietowym” – zapowiedział minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow. Delegacja w liczbie 25 osób to głównie wysłannicy rosyjskiego Ministerstwa Obrony oraz Spraw Zagranicznych.
Tymczasem dzień wcześniej, w środę (15.08), pracujący na miejscu międzynarodowi eksperci opublikowali odczyt. Stwierdzili w nim, iż samolot, który naruszył gruzińską przestrzeń powietrzną nadleciał z terytorium rosyjskiego, niedaleko od miasta Stiepancminda. Lecąc za trzecim razem, zrzucił on bombę w pobliżu wsi Citelubani. Międzynarodowi przedstawiciele dodali także, iż zrzuconej rakiety, rosyjskiej produkcji "Radugi Kh-58", Gruzja nie posiada w swoim uzbrojeniu. Analogiczne dane wcześniej przedstawiła strona gruzińska. Rakieta uderzyła 5 km od, należącego do ministerstwa obrony, radaru w Szawszebi. Pozwala on kontrolować przestrzeń powietrzną całego państwa, w tym również Abchazji i Osetii Południowej. Lotu drugiej rakiety, która upadła na obszarze południowoosetyjskim, nie udało się zarejestrować. W związku z tym premier Gruzji Zurab Nogaideli oświadczył, iż całe zajście zmusza stronę gruzińską do przyśpieszenia prac międzyrządowej komisji powołanej do uregulowania politycznego statusu Osetii Południowej jako części terytorium gruzińskiego.
Na podstawie: lenta.ru, newsru.com