Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Europa Wschód "Polska i Europa mają nadzieję na wolne i demokratyczne wybory w Mołdawii"

"Polska i Europa mają nadzieję na wolne i demokratyczne wybory w Mołdawii"


24 lipiec 2009
A A A

Polska i Europa mają nadzieję na wolne i demokratyczne wybory w Mołdawii - taką deklarację przekazał w Kiszyniowie szef polskiej dyplomacji. Radosław Sikorski przyleciał do Mołdawii na kilka dni przed powtórką wyborów parlamentarnych w tym kraju. Poprzednie wybory opozycja uznała za sfałszowane, a na ulicach mołdawskiej stolicy wybuchły zamieszki.
ImageRadosław Sikorski spotkał się w Kiszyniowie z pełniącym obowiązki prezydenta Mołdawii, przedstawicielami opozycji oraz organizacjami pozarządowymi. Ministrowi towarzyszyli dyplomaci ze Szwecji, która w tym półroczu przewodniczy Unii Europejskiej.
 
Wspólnie przekazali mołdawskim politykom przesłanie przed zaplanowanymi na środę wyborami. W dokumencie wyrażono nadzieję na wolne i uczciwe wybory. Szef polskiej dyplomacji obiecał, że jeśli tak się stanie, to Polska będzie wspierać Mołdawię w staraniach o wejście do Unii Europejskiej.

Środowe wybory będą uważnie obserwowane przez całą Europę. Poprzednie głosowanie z kwietnia nie zdołało wyłonić większości parlamentarnej, a co za tym idzie, nie pozwoliło na wybór nowego prezydenta Mołdawii. Teraz faworytami są rządzący od ośmiu lat komuniści, ale najprawdopodobniej znów nie zdołają oni osiągnąć wystarczającej liczby miejsc, by samodzielnie rządzić. Obserwatorzy obawiają się też, że może dojść do fałszerstw wyborczych.