Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home

Ukraińska CKW ogłosiła ostateczne wyniki wyborów


14 luty 2010
A A A

Ukraińska Centralna Komisja Wyborcza ogłosiła ostateczne oficjalne wyniki drugiej tury wyborów prezydenckich.
ImageWiktor Janukowycz zdobył 48,95 procent głosów, a Julia Tymoszenko 45, 47 procent. Wyniki te pokrywają się ze wstępnymi ogłoszonymi w środę.

CKW poinformowała też, że na wniosek ugrupowania Julii Tymoszenko Ojczyzna przeliczono ponownie głosy w 102 lokalach wyborczych. Jedynie w 14 z nich pojawiły się różnice z pierwszymi wynikami. Komisja poinformowała też, że odrzuciła 50 skarg przedstawicieli premier na przebieg II tury ponieważ zostały one złożone po wyznaczonym przez prawo terminie.

Wczoraj Julia Tymoszenko powiedziała, że ma zamiar walczyć o wynik głosowania w sądach. Zapowiedziała też, że nie będzie organizować demonstracji ulicznych. W odpowiedzi na te słowa wiceszef Partii Regionów Borys Kolesnikow oskarżył premier o to, że jest ona gotowa na wszystko, aby zdobyć władzę. Przypomniał też, że wspólnota międzynarodowa uznała wybory za uczciwe i demokratyczne. Obecnie ugrupowanie Wiktora Janukowycza prowadzi rozmowy o powołaniu nowej koalicji, jeżeli to się nie uda nowy prezydent ma rozwiązać parlament. Ma to pomóc w uniknięciu długotrwałej konfrontacji szefa państwa z premierem, jak to było w czasie kadencji Wiktora Juszczenki.