Zagraniczni obserwatorzy na bialoruskich wyborach lokalnych
-
IAR
Zagraniczni obserwatorzy monitorują wybory lokalne na Białorusi.

Według białoruskiej opozycji, zagraniczni dyplomaci, godząc się na takie działania legitymują nieuczciwą kampanię wyborczą. Opozycjoniści twierdzą, że jeśli dochodziło do fałszerstw i nadużyć to działo się to w głosowaniu przedterminowym, a dziś w ostatnim dniu wyborów wszystko jest robione na pokaz.
Władzom w Mińsku zależy na zrobieniu dobrego wrażenia na krajach Unii Europejskiej. Bruksela zapowiedziała bowiem, że od przebiegu wyborów będzie zależeć dalsza współpraca z Białorusią.
Od kilku dni przedstawiciele opozycji twierdzą, że jej kandydatom utrudniało się prowadzenie kampanii wyborczej stosując represje i różnego rodzaju wybiegi prawne.