NCN nr12
Podczas gdy w Polsce jeszcze nie opadły wyborcze emocje, na świecie dzieje się równie ciekawie. W USA wzruszenie wywołało przyjście na świat setnego wnuka pary z Illinois, we Włoszech nieco zamieszania spowodowała na pozór niewinna mortadela, w Kenii wyceniono rękę córki Obamy na 50 krów, a w Indiach policja przesłuchuje... gołębia!
Amerykańskie małżeństwo wita setnego wnuka!
Leo i Ruth Zanger niedługo będą świętować 60 rocznicę ślubu. Przez wszystkie lata małżeństwa na świat przyszło ich 12 dzieci, 53 wnuków, 46 prawnuków i jeden praprawnuk. Najmłodszym z rodziny jest urodzony 8 kwietnia Jaxton Zanger, czterdziesty szósty prawnuk, który sprawił, że Leo i Ruth zostali dziadkami po raz setny. „Zawsze znajdzie się miejsce na kolejnego potomka” - śmieje się praprababcia.
Prezydent Włoch pomylony z mortadelą
Przebojem włoskich mediów okazała się gafa wiceprzewodniczącego parlamentu Serbii. Igor Becic zapowiedział bowiem wystąpienie "Giorgio Mortadeli", gdy w izbie miał przemawiać włoski prezydent Sergio Mattarella.
50 krów za rękę Malii Obamy
O nietypowej propozycji dla Baracka Obamy piszą od kilku dni światowe media. 70 owiec, 50 krów i 30 kóz - taką ilość własnego dobytku zaoferował pewien 23-letni kenijski adwokat za rękę córki amerykańskiego prezydenta.
Indyjska policja aresztowała gołębia podejrzanego o szpiegostwo
Gdzie szpieg nie może, tam gołębia pośle. Do takiego wniosku doszła indyjska policja, która pod zarzutem szpiegostwa na rzecz Pakistanu aresztowała gołębia. Podejrzanego ptaka schwytał i zaniósł na policję przykładny czternastoletni obywatel Indii.
Zapraszamy!