Prezydent poparł apel środkowoeuropejskich polityków do Obamy
16 lipiec 2009
-
IAR
Prezydent Lech Kaczyński popiera postulaty byłych prezydentów, premierów i ministrów dawnego bloku wschodniego. Ameryka nie może zapomnieć o Europie Środkowej, musi prowadzić zdecydowaną i opartą na wartościach politykę wobec Rosji, a sprawa tarczy antyrakietowej to test wiarygodności Waszyngtonu - piszą do Baracka Obamy m.in. Lech Wałęsa, Aleksander Kwaśniewski i Vaclav Havel.
W oświadczeniu opublikowanym na stronie internetowej, Lech Kaczyński wsparł apel, by Ameryka nie zapominała o sprawdzonych sojusznikach z Europy Środkowej i Wschodniej. Jak podkreślił, może to bowiem grozić zaprzepaszczeniem osiągnięć ostatnich 20 lat. Prezydent zaznaczył, że do wielu krajów naszego regionu wróciła wolność, nie tylko za sprawą woli ujarzmionych narodów, ale też sprzyjającej sytuacji międzynarodowej, na którą Stany Zjednoczone miały ogromny wpływ. "Razem w rodzinie wolnych, demokratycznych państw budowaliśmy swą przyszłość. Stany Zjednoczone są dziś naszym partnerem strategicznym."- napisał Lech Kaczyński.
W ocenie prezydenta, sojusz ten przechodzi poważną próbę, być może najtrudniejszą od upadku komunizmu. Jak czytamy w oświadczeniu prezydenta, państwa europejskie, w tym Polska zmagają się z nowymi wyzwaniami - kryzysem gospodarczym i wykazującą się ekspansywnością polityką rosyjską. By te zagrożenia przezwyciężyć, potrzebna jest międzynarodowa solidarność i współpraca.- podkreślił Lech Kaczyński.
Saulius Skvernelis nowym premierem Litwy
