Czarnogórska opozycja bojkotuje parlament
Czarnogórskie partie opozycyjne zbojkotowały pierwsze posiedzenie parlamentu po październikowych wyborach. Ich decyzja związana jest z aferą wokół zatrzymania osób podejrzewanych o chęć przeprowadzenia zamachu stanu w dniu głosowania.
Politycy koalicji Frontu Demokratycznego (DF), Koalicji Ključ, Demokratycznej Czarnogóry (DCG) i Socjaldemokratycznej Partii Czarnogóry (DCG) zapowiedzieli wcześniej, że nie będą uczestniczyć w posiedzeniach nowego parlamentu, ponieważ nie uznają wyników październikowych wyborów. Opozycja wobec rządów Demokratycznej Partii Socjalistów Czarnogóry (DPS) wezwała jednocześnie prezydenta Filipa Vujanovicia do powołania rządu przejściowego bez polityków DPS, aby przygotował on wolne i demokratyczne wybory w Czarnogórze.
Zdjęcie: Wikimedia Commons/Smooth_O
Opozycja domaga się wyjaśnienia sprawy zatrzymania kilkunastu osób w dniu wyborów, które zostały oskarżone o chęć przeprowadzenia zamachu stanu przeciwko rządom DPS i premiera Milo Đukanovicia. Dzień przed posiedzeniem parlamentu głos w tej sprawie zabrał prokurator ds. przestępczości zorganizowanej, Milivoje Katnić, który poinformował, że oskarżeni są obywatelami Czarnogóry, Rosji i Serbii. Katnić zaznaczył przy tym, iż w planowanie zamachu na Đukanovicia nie były zaangażowane rządy Rosji i Serbii, które w wyjaśnieniu afery współpracują z Czarnogórą.
Przeciwnicy rządów socjalistów uważają jednak, że cała sprawa została sfabrykowana w celu skompromitowania prorosyjskiej opozycji, stąd w dniu wyborów aresztowano ludzi bez wyraźnych dowodów i zakłócono przebieg głosowania.
Na podstawie: balkaninsight.com, balkaneu.com, vijesti.me.