Gruzja: Misja UE z udziałem polskich policjantów i żołnierzy
29 lipiec 2009
-
IAR
Przez kolejnych 12 miesięcy grupa polskich policjantów i żołnierzy będzie pełnić służbę w zapalnych regionach Gruzji. Na granicach z Osetią Południową i Abchazją stacjonuje ponad 200 policjantów z krajów Unii Europejskiej.
Polski kontyngent liczy 25 funkcjonariuszy i jest trzecim pod względem wielkości. Główna kwatera Polaków znajduje się w Gori. Miasteczko leży około 20 kilometrów od granicy gruzińsko - południowoosetyjskiej i najdłużej było okupowane przez rosyjskie wojska podczas ubiegłorocznej wojny. W strefie, w której codzienne patrole organizują Polacy niemal każdego dnia dochodzi do strzelaniny. Dowodzący naszą grupą podpułkownik Piotr Taichman przypomina, że mandat obserwatorów pozwala jedynie na obserwowanie i sporządzanie codziennych raportów o sytuacji w zapalnej strefie. Żołnierze i policjanci nie mają również prawa noszenia broni ani reagowania w konfliktowych sytuacjach. Taichman twierdzi, że misja byłaby skuteczniejsza gdyby jej członkowie mieli prawo wjazdu na tereny separatystycznych republik.
Moskwa oraz samozwańcze władze w Cchinwali i Suchumi nie wyraziły jednak na to zgody. Po wycofaniu się z Osetii Południowej i Abchazji obserwatorów OBWE i ONZ nikt nie monitoruje sytuacji w tych regionach.
Stefan Bratkowski nie żyje.
Prezydenci chcą zacieśnić współpracę polsko-słowacką
