Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Opinie Polityka Dobra decyzja i oszukanie narodu

Dobra decyzja i oszukanie narodu


22 lipiec 2024
A A A

Podejście do decyzji Joe Bidena o rezygnacji z ubiegania się o reelekcję zależy od profilu politycznego danego medium. Media liberalne chwalą prezydenta Stanów Zjednoczonych za podjęcie odpowiedniej decyzji. Z kolei zdaniem konserwatywnych publicystów amerykańskie społeczeństwo było dotąd okłamywane na temat prawdziwego stanu zdrowia ustępującej głowy państwa.

Krótko przed oświadczeniem zamieszczonym przez Bidena na portalu X, stacja CNN przekonywała, że jego sztab kontynuuje prace i nikt nie myśli o jego rezygnacji ze startu w listopadowych wyborach prezydenckich. Mimo coraz gorszej atmosfery wokół jego kandydatury, w tym nawoływań do wycofania się ze strony liczących się postaci Partii Demokratycznej. Ostatecznie Biden miał uznać, że nieubieganie się o reelekcję będzie najbardziej korzystną decyzją dla jego ugrupowania i dla niego osobiście.

Kontrast z Trumpem

Wspomniana telewizja CNN w swoim komentarzu przekonuje, że amerykański prezydent podjął najtrudniejszą decyzję w życiu polityka[1]. Jeszcze przed chwilą ubiegał się o reelekcję, aby „uratować demokrację”, natomiast teraz musiał przyznać, że nie jest w najlepszej formie. Komentator stacji przypomina, że o losie Bidena zadecydowało pierwszych dwadzieścia minut debaty z jego rywalem, Donaldem Trumpem, podczas których nie wyglądał na osobę mogącą rzucić wyzwanie konkurentowi z Partii Republikańskiej.

Sama rezygnacja Bidena kontrastuje zresztą z zachowaniem jego byłego już kontrkandydata. Amerykański prezydent myśląc o dobru narodu zdecydował się wycofać z wyborów, podczas gdy Trump nie był w stanie nawet uznać swojej porażki wyborczej w 2020 roku. Bronił się wówczas przed oddaniem urzędu, oskarżając swoich przeciwników o „kradzież wyborów”.

CNN podkreśla, że nie jest to jednak koniec problemów samej Partii Demokratycznej. Co prawda Biden poparł kandydaturę wiceprezydent Kamali Harris, ale decyzja o wycofaniu została podjęta tak naprawdę pod koniec kampanii wyborczej. Tak naprawdę dopiero teraz wśród demokratów może zapanować chaos związany z poparciem dla Harris. Tymczasem do konwencji Partii Demokratycznej został miesiąc, a wybory prezydenckie odbędą się za niecałe cztery miesiące.

Ożywcze dla amerykańskiej demokracji

Według lewicowo-liberalnego portalu Vox.com, prezydent USA podjął decyzję zgodną z oczekiwaniami Amerykanów[2]. Postawił dobro kraju ponad swoją własną karierę, wsłuchując się w głos narodu oraz swojego własnego ugrupowania. Witryna podkreśla, że wpływ na wycofanie się Bidena z wyborczego wyścigu mieli liderzy Partii Demokratycznej, którzy równie dobrze mogli zignorować głosy wyborców. Tym samym „amerykańskie instytucje nie są tak zepsute, jak wielu uważa”.

Vox, podobnie jak CNN, dostrzega wyraźnie inne podejście wśród demokratów niż republikanów. W Partii Demokratycznej czołowi politycy uznali, że Biden nie może dalej kontynuować walki o reelekcję i deklarowali to publicznie, natomiast w Partii Republikańskiej nikt nie zakwestionował pozycji Trumpa, mimo licznych skandali z jego udziałem.

Przypadek Bidena pokazuje jednak, że w amerykańskiej demokracji wciąż można przestrzegać określonych standardów. Ponadto jego rezygnacja oznacza, iż polityka w Stanach Zjednoczonych może jeszcze zaskakiwać. Kontrastuje to z badaniami opinii publicznej, według których rządzący są całkowicie bierni i nie potrafią zrobić niczego nieszablonowego, aby sytuacja w kraju mogła się zmienić. Demokraci tym samym mają szansę na naprawdę fundamentów tamtejszej demokracji.

Powinien zrezygnować już teraz

Konserwatywny dwumiesięcznik „The National Review” nie szczędzi natomiast słów krytyki urzędującej głowie państwa[3]. W komentarzu na swojej stronie internetowej wprost wzywa Bidena do natychmiastowej rezygnacji z urzędu. Miałby to być kolejny logiczny krok po wycofaniu się z wyścigu prezydenckiego. Skoro bowiem nie jest w stanie prowadzić swojej kampanii przedwyborczej, to nie powinien również kierować dalej krajem.

W redakcyjnym komentarzu pojawiają się doniesienia, że już teraz prezydent USA znajduje się w stanie uniemożliwiającym sprawowanie urzędu. Według „The National Review” ma między innymi problem z rozpoznawaniem swoich przyjaciół i demokratycznych kongresmenów, gdy rozmawia z nimi w cztery oczy. Niezależnie od tego, która partia akurat sprawuje rządy, amerykańskie społeczeństwo powinno mieć pewność, że prezydent jest w pełni władz umysłowych.

Gazeta obwinia najbliższe otoczenie Bidena i jego rodzinę za ukrywanie jego prawdziwego stanu zdrowia przed opinią publiczną. Partia Demokratyczna miała znaleźć się w trudnej sytuacji tylko z powodu swoich własnych działań, bo uważała, że Amerykanie niczego się nie domyślą, gdy nie będzie mówić o konsekwencjach starzenia się społeczeństwa.  Demokraci odwrócili się więc od swojego kandydata dopiero, kiedy nie dało się dłużej ukrywać faktów.

Trzeba było to zrobić wcześniej

W podobnym tonie utrzymany jest komentarz redakcyjny innego prawicowego pisma, czyli „The Washington Examiner”[4]. Jego redakcja twierdzi, że decyzja Bidena jest spóźniona nie o kilka miesięcy, ale nawet o parę lat. Od dawna było bowiem widać, iż nie ma on wystarczająco dużo zdrowia, energii i sprawności umysłowej, aby podejmować najważniejsze dla kraju decyzje.

Dla konserwatywnego dwutygodnika decyzja Bidena o wycofaniu się z wyborów wcale nie ociepla jego wizerunku. Amerykański prezydent trzymając się kurczowo władzy „kierował się swoim wieloletnim i aroganckim poczuciem własnej wartości”, dlatego razem z Partią Demokratyczną oszukiwał całe społeczeństwo. Jeszcze przed decydującą debatą z Trumpem wszelkie wątpliwości dotyczące jego kondycji miały być z tego powodu nazywane dezinformacją.

„The Washington Examiner” uważa tym samym, że demokratycznymi elitami partyjnymi wcale nie kierował interes kraju, o którym napisał w swoim oświadczeniu prezydent Stanów Zjednoczonych. Tak naprawdę Partia Demokratyczna dokonała zmiany kandydata dopiero wtedy, kiedy okazało się, że nie daje on nadziei na utrzymanie się u władzy i dalsze realizowanie jej lewicowego programu.

Wątpliwości wokół Harris

Biden w swoim oświadczeniu namaścił Harris jako najlepszą dla demokratów kandydatkę, mogącą w listopadzie odnieść zwycięstwo nad Trumpem. Nad tą kwestią pochyla się z kolei dziennik „USA Today”[5]. W swoim komentarzu przypomina on, że lewicowa wiceprezydent wzbudza pewne kontrowersje wśród samych działaczy Partii Demokratycznej, nie mówiąc już o samym społeczeństwie.

Za kandydaturą Harris mają przemawiać na przykład prognozy demograficzne. Według nich już w 2045 roku większość mieszkańców Ameryki będą stanowić osoby wywodzące się z obecnych mniejszości rasowych. W ten sposób jej osoba mogłaby zostać przedstawiona jako „twarz przyszłości kraju”, tak jak miało to miejsce w przypadku kandydatury Baracka Obamy w 2008 roku.

Z drugiej strony część demokratów uważa, że Harris powinna normalnie powalczyć o nominację ugrupowania w tegorocznych wyborach prezydenckich. W czasie prawyborów pokazałaby, czy rzeczywiście jest w stanie rzucić wyzwanie Trumpowi. Zdaniem „USA Today” konieczne jest jednak uwzględnienie specyfiki kampanii, dlatego ewentualna rezygnacja z jej kandydatury mogłaby mieć katastrofalne skutki dla Partii Demokratycznej.  

Maurycy Mietelski

fot. Arlington National Cemetery / Wikimedia Commons

 

[1] https://edition.cnn.com/2024/07/21/politics/biden-ambition-democracy-analysis/index.html

[2] https://www.vox.com/politics/361999/joe-biden-drops-out-kamala-harris-2024-trump-democracy-hope

[3] https://www.nationalreview.com/2024/07/joe-biden-should-resign-the-presidency/

[4] https://www.washingtonexaminer.com/opinion/3092927/bidens-withdrawal-overdue-and-insufficient/

[5] https://eu.usatoday.com/story/news/politics/elections/2024/07/20/kamala-harris-biden-bio-america-ready/74471651007/