Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home

Alarm wśród Demokratów. Katastrofalna debata Bidena


28 czerwiec 2024
A A A

Media w Stanach Zjednoczonych nie mają wątpliwości, że występ prezydenta Joe Bidena w debacie prezydenckiej był katastrofalny. Wśród polityków Partii Demokratycznej pojawiły się nawet głosy o konieczności wyłonienia nowego rywala dla kandydata Partii Republikańskiej, Donalda Trumpa.

Debata kandydatów w listopadowych wyborach prezydenckich została określona mianem historycznej. Pierwszy raz odbywała się bowiem na tak wczesnym etapie kampanii (Biden dopiero w sierpniu ma oficjalnie otrzymać nominację Demokratów) i po raz pierwszy zmierzyli się w niej dwaj kandydaci, którzy pełnili już urząd prezydenta Ameryki. Dodatkowo odbyła się w czasie, gdy obaj rywale mają zbliżone poparcie w sondażach, choć to Trump według badań prowadzi w kluczowych stanach.

Wiek zadecydował

Być może czwartkowa debata przejdzie do historii także z innego powodu, a więc katastrofalnego występu Bidena. Urzędująca głowa państwa nawet zdaniem mediów przychylnych Partii Demokratycznej wypadła katastrofalnie. Telewizja ABC News w swojej analizie skupiła się na zaawansowanym wieku 81-letniego prezydenta USA[1]. To właśnie związane z nim problemy miały przesądzić o porażce Bidena.

Według ABC News w kluczowym momencie debaty Biden, mówiąc o amerykańskim długu publicznym, wyraźnie stracił wątek i zasadniczo zmienił temat. Poza tym mówił wolno i niewyraźnie, co jego sztab starał się tłumaczyć przeziębieniem. W ostatecznym rozrachunku dużo lepiej wypadł trzy lata młodszy Trump, który w porównaniu do Bidena był dużo bardziej energiczny. Telewizja przypomina, że według sondaży Amerykanie są zaniepokojeni wiekiem urzędującego prezydenta. W przypadku jego kontrkandydata jako potencjalny problem w sprawowaniu urzędu wiek wskazało tylko 16 proc. badanych, podczas gdy w przypadku Bidena było to już 46 proc.

Kandydat Partii Republikańskiej zdaniem ABC News zaprezentował się lepiej także ze względu na swoje zachowanie. Trump miał być „spokojny, jak nigdy wcześniej” i przestrzegał limitów czasowych ustalonych przez sztaby obu polityków. Co prawda Biden miał wygrać debatę w jej części poświęconej kwestiom politycznym, ale według telewizji przegrał ją w pozostałych aspektach.

Wystarczyło dziesięć minut

Organizująca debatę telewizja CNN również nie zostawia suchej nitki na amerykańskim prezydencie[2]. W swoim komentarzu stwierdza, że jeśli Biden przegra listopadowe wybory, zapisze się w historii jako osoba, która w zaledwie dziesięć minut straciła swój urząd. Występ Bidena miał być wręcz najgorszym w całej historii telewizyjnych debat prezydenckich, zapoczątkowanej w 1960 roku pojedynkiem Johna F. Kennedy’ego i Richarda Nixona.

Przede wszystkim prezydent Stanów Zjednoczonych nie wykorzystał okazji, żeby udowodnić większości Amerykanów, że jego wiek nie uniemożliwia mu rządzenie przez kolejną kadencję. W opinii komentatora CNN Biden mógł zadać kłam tym twierdzeniom poprzez żywotność i energię w trakcie debaty z Trumpem, co zresztą według planu swojego sztabu przemawiało za organizacją dyskusji właśnie w tym momencie kampanii. Tymczasem Biden był niespójny w swoich wypowiedziach, popełnił gafy w kluczowych momentach i przemawiał słabym głosem.

Nic więc dziwnego, że za kulisami zaczęła się debata prominentnych polityków Partii Demokratycznej, którzy zastanawiają się, czy na dwa miesiące przed Krajową Konwencją Demokratów nie należałoby zmienić kandydata w tegorocznych wyborach. Zdaniem CNN dokonanie zmiany na tym etapie byłoby bezprecedensowym posunięciem i mogłoby doprowadzić do podziałów wśród Demokratów.

Szanse są iluzoryczne

Nad faktyczną możliwością wycofania Bidena z wyścigu prezydenckiego zastanawia się portal Vox[3]. Jego komentator uważa, że w praktyce prawdopodobnie nie ma na to szans. Pięćdziesiąt stanów przeprowadziło bowiem swoje prawybory, w których zdecydowana większość głosujących poparła obecną głowę państwa. Właściwie zmienić bied wydarzeń może jedynie sam Biden, nawołując do głosowania na innego kandydata lub rezygnując przed sierpniową konwencją Partii Demokratycznej w Chicago.

Zgodnie z zasadami Demokratów, każdy z delegatów na konwencję musi zagłosować na kandydata wyłonionego w prawyborach. Poza tym nikt inny poza urzędującym prezydentem nie dysponuje odpowiednimi środkami na sfinansowanie kampanii. To właśnie Biden posiada całą wyborczą machinę pozwalającą na organizowanie wieców i zatrudnianie personelu, a także posiada zdolność pozyskiwania funduszy.

Vox zwraca uwagę na fakt, że cały establishment zainwestował w Bidena i wyraźnie go poparł. Wśród polityków, którzy potencjalnie mogliby go zastąpić, znajdują się właściwie tylko jego najbliżsi współpracownicy. Najprawdopodobniej żaden z nich nie zmusiłby amerykańskiego prezydenta do wycofania się z kandydowania. Wbrew powszechnemu przekonaniu elity partyjne także nie są na tyle silne, aby zmusić Bidena do ustąpienia. Tylko on może więc podjąć taką decyzję.

Demokraci sami są sobie winni

Konserwatywny tygodnik „The Washington Examiner” w swoim komentarzu zastanawia się, jak Partia Demokratyczna mogła dopuścić do takiej klęski[4]. Zdaniem pisma, „słaby i chrapliwy głos, sztywność, powolne myślenie i pusty wyraz twarzy” Bidena obnażyły kłamstwa Demokratów, którzy przez ostatnie trzy lata zapewniali, że 81-letni prezydent jest psychicznie i fizycznie zdolny do dalszego sprawowania swojego urzędu.

Elity wspierające Partię Demokratyczną miały przez ostatnie lata okłamywać same siebie. Zdobywające ogromną popularność w mediach społecznościowych nagrania z udziałem Bidena uważali za dezinformację Partii Republikańskiej, rozpowszechniającą nieprawdziwe informacje o jego stanie zdrowia. Ostatecznie Biden i Trump stanęli naprzeciwko siebie, dlatego każdy Amerykanin mógł ocenić kondycję obu polityków.

Według „The Washington Examiner” jeszcze rok temu Demokraci mogli „zmierzyć się z rzeczywistością” i w porę dokonać zmiany kandydata. Co prawda urzędujący prezydent sam nie chciał wycofać się z polityki, ale zapewne ostatecznie zmusiłaby go do tego zjednoczona partia. Teraz jest na to najprawdopodobniej zbyt późno, stąd też Partia Demokratyczna może zastanawiać się z jakiego powodu nie zareagowała w porę.

Maurycy Mietelski

fot. Office of Public AffairsWikimedia Commons (CC. 2.0)

 

[1] https://abcnews.go.com/538/bidens-biggest-weakness-age-full-display-thursday-debate-analysis/story?id=111500745

[2] https://edition.cnn.com/2024/06/28/politics/biden-trump-presidential-debate-analysis/index.html

[3] https://www.vox.com/2024-elections/357739/biden-trump-debate-democrats-replace-nominee-whitmer-moore-newsom

[4] https://www.washingtonexaminer.com/daily-memo/3063086/how-did-democrats-let-this-happen/