Senegal/ Prezydent wzywa Czad i Sudan do zawarcia pokoju
Abdoulaye Wada, prezydent Senegalu, wezwał, w imieniu swoim i społeczności międzynarodowej, sąsiadujące z sobą Czad i Sudan do zażegnania wzajemnych konfliktów.
Prezydent Sudanu, Omar Hassan al- Bashir, oraz prezydent Czadu Idriss Deby Itno, mają w środę 12 maraca, w Dakarze, podpisać pakt pokojowy kończący utarczki między nimi. Gwarantem zawarcia pokoju ma zostać właśnie prezydent Senegalu, będący zarazem głównym negocjatorem między stronami. Do obecności podaczas sygnowania dokumentu Wade namawia nie tylko sekretarza ONZ, Ban Ki- moon'a, lecz również przedstawicieli Unii Afrykańskej i Unii Europejskiej. Wade podkreśla, że chce tym nadać wydarzeniu bardziej uroczysty i zobowiązujący charakter.
Dwa kraje oskarżają się wzajmenie o wzniecanie krawawych walk przy łączącej je granicy głównie w pogrążonym w konflikcie,od 2003 roku, Darfurze, w którym w wyniku szalejącego konfliktu zginęło około 200,000 ludzi a 2,5 miliona zostało wygnanych. Czad i Sudan zarzucają sobie również wspieranie zbrojnych rebelii przeciw swym rządom.
Oba państwa już niejednokrotnie próbowały zawrzeć podobne porozumienie. Powstały liczne pakty o nieagresji i pokojowe deklaracje. Często Libia, pod wodzą Muammara Kadafiego, prowadziła mediacje we wcześniejszych rozmowach. Jednak wraz z kolejnymi incydentami, porozumienia były zrywane.
W porozumieniu, które ma być podpisane w tym tygodniu, zawarta jest nie tylko deklaracja zawarcia pokoju i zaprzestania walk, ale również pomysły, jak to porozumienie efektywnie wcielić w życie. Podobno w stabilizację miałyby włączyć się ONZ, UE i UA, które rozmieszczą swoje wojska na granicy Czadu i Sudanu, aby nie dopuszczać do zamieszek i walk.
W podpisanie porozumienia, na tym etapie, nie są włączone żadne grupy rebelianckie z Czadu, których celem jest dokonanie przewrotu i obalenie Deby'ego, jak i podobne frakcje sudańskie, walczące przeciw wojskom rządowym w Sudanie.
Wade podkreślił, że: "osiągnięcie na podstawie tego porozumienia długotrwałego pokoju, będzie pierwszym krokiem w drodze do rozwiązania skomplikowanego kryzysu rozciągającego się na ich garnicach, w Darfurze i sięgającego Republiiki Środkowoafrykańskiej.
źródła: mg.co.za