Gazeta.pl/ Sztafeta z ogniem olimpijskim spokojniejsza niż w Paryżu i Londynie
- EB
Amerykański etap sztafety z ogniem olimpijskim, który odbył się wczoraj w San Francisco, miał zaskakujący przebieg: organizatorzy niespodziewanie skrócili i zmienili jej trasę oraz zrezygnowali z ceremonii zakończenia. Dzięki temu obyło się bez incydentów, które towarzyszyły sztafecie olimpijskiej w Londynie i Paryżu. Przewodniczący MKOl Jacques Rogge oświadczył, że sztafeta nie zostanie przerwana.
Początkowo ogień olimpijski przejść miał 10-kilometrowym odcinkiem wybrzeża Pacyfiku. Już od rana wzdłuż bulwaru gromadzili się więc zarówno przeciwnicy represyjnej polityki Chin w Tybecie, jak i liczna lokalna mniejszość chińska, popierająca rząd w Pekinie.
Czytaj więcej w Gazeta.pl